Przedświąteczne oblężenie hipermarketów

Białostoczanie kierują swe kroki przede wszystkim do centrów handlowych, gdzie za jednym zamachem mogą kupić wszystkie potrzebne rzeczy.

Pani z punktu obsługi klienta w Auchan na Prodykcyjnej informuje, że klientów jest teraz znacznie więcej niż w poprzednich tygodniach. Przyjeżdzają z całego miasta i nie razi ich stanie w długich kolejkach.

To samo w nowo otwartym Auchan przy ulicy Hetmańskiej, a także w Galerii Alfa i Białej. Sklepy i butiki przeżywają prawdziwe oblężenie klientów.

- Ruch wzrósł dwukrotnie w tym miesiącu - informuje rzecznik prasowy Galerii Białej. - Grudzień to najbardziej handlowy miesiąc w roku. Mamy gigantyczne obroty - dodaje. Spodziewane jest najwieksze natężenie klientów w najbliższy weekend.

Ludzie kupują przede wszystkim prezenty oraz produkty spożywcze na wigiligny stół.
Niektóre mniejsze sklepy z centrum miasta mogą tracić przez to klientów.

Przykładem takim może byc księgarnia Akcent w Białymstoku. Kierownik narzeka, że od kiedy otwarto centra handlowe, zauważył, że liczba kientów odwiedzających księgranię zmalała. - Ludzie wolą kupować inne rzeczy niż książki pod choinkę. A wiadomo, że większy ich wybór znajdą w sklepach i butikach galerii. - mówi.

Jednak np. kierowniczka księgarni Naukowo-Technicznej nie narzeka na brak osób chcących podarować na prezent ksiązkę. - Nasi klienci są zadowoleni z obsługi. - Nikt w centrum handlowym im tak nie doradzi przy wyborze, jak my, profesjonaliści - mówi. - I za to nas cenią - dodaje.

Wybierając się na zakupy do ogromnego hipermarketu czy galerii musimy się liczyć z tłokiem i kolejkami do kas. W mniejszych sklepach może nie będziemy mieli tak różnorodnego wyboru, jak w centrach handlowych, ale na pewno możemy znależć produkty unikatowe, których nigdzie indziej nie dostaniemy.