- Wojewoda nie może za to ukarać radnego, ale upomina i wskazuje popełniony błąd.
Nie pozwolił głosować
Przypomnijmy, że na sesji zwołanej w trybie nadzwyczajnym pod koniec lutego b.r., przewodniczący nie poddał pod głosowanie punktu trzeciego wcześniej przedstawionego porządku obrad, dotyczącego podjęcia uchwały o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Żelechach.
- W ten sposób przekroczył swoje ustawowo określone kompetencje w zakresie prowadzenia obrad rady - dodaje Gaweł. Przewodniczący nie czuje się winny.
Bo nie było uzasadnienia
- Rozporządzenie wyraźnie mówi, że do uchwały intencyjnej musi być dołączone uzasadnienie - tłumaczy Jacek Bieńczyk, przewodniczący Rady Gminy Piątnica. - W tym przypadku go nie było. Dlatego nie dopuściłem do głosowania.
Radny zapowiada, że odwoła się od tej opinii. - Ta sytuacja mogłaby posłużyć do zmiany orzecznictwa - zauważa przewodniczący. - Żeby nie można było zwoływać sesji w trybie nadzwyczajnym, zaraz po tym jak na poprzedniej głosowana uchwała nie osiąga większości.
Zgadza się z tym wójt gminy. - Do tej sesji nie powinno dojść - mówi Edward Łada. - Za pierwszym razem radni przecież wiedzieli co głosują. A do likwidacji szkoły wrócimy za rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?