Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez II ligę na mundial

Krzysztof Sokólski
Tylko gra w drugiej lidze zapewni szansę na wyjazd do Kanady - nie ma wątpliwości Mateusz Cieluch (przy piłce)
Tylko gra w drugiej lidze zapewni szansę na wyjazd do Kanady - nie ma wątpliwości Mateusz Cieluch (przy piłce) A. Zgiet
Białystok, Łomża. Krzysztof Strugarek z ŁKS-u Browar Łomża oraz Mateusz Cieluch z białostockiej Jagiellonii mają szanse na wyjazd z reprezentacją Polski U-20 na mistrzostwa świata do Kanady.

Dwójka piłkarzy drugoligowych drużyn z Podlaskiego w minionym tygodniu wzięła udział w międzynarodowym turnieju w Korei Południowej. Biało-czerwoni uplasowali się na trzecim miejscu - przegrali 0:2 z Chile, następnie zremisowali 0:0 z gospodarzami imprezy i w ostatnim meczu pokonali 2:0 Gambię.
Strugarek rozegrał pełne 90 minut w spotkaniach z Koreą i Gambią. W obu wystąpił na środku obrony i zebrał bardzo pochlebne recenzje. - Trenerzy byli zadowoleni - uśmiecha się zawodnik ŁKS-u.
Cieluch w meczu z Chile pojawił się na boisku w wyjściowej jedenastce, po pierwszej połowie został jednak zmieniony. W pojedynku z Koreą wszedł na murawę na ostatnie pół godziny. - I doskonale mi się grało - mówi. - Trochę baliśmy się tego meczu, ale niepotrzebnie. Powinniśmy wygrać. Niestety, sędzia nie uznał nam dwóch prawidłowo strzelonych bramek.
Na koniec Cieluch zaliczył pełne 90 minut w konfrontacji z Gambią. W Korei jagiellończyk wystawiany był na prawej pomocy (raz zagrał na lewej stronie).
- W ataku jest duża rywalizacja, dlatego trenerzy częściej sprawdzają mnie w drugiej linii. To dla mnie nie nowość, bo wcześniej już występowałem na tej pozycji - dodaje jagiellończyk.
Teraz nasi zawodnicy marzą o wyjeździe do Kanady. Zdają sobie przy tym sprawę, że droga do kadry wiedzie przez drugą ligę. Na razie w lepszej sytuacji znajduje się Strugarek mający pewne miejsce w składzie ŁKS-u.
- Zimą zdecydowałem się opuścić zespół poznańskiego Lecha i przyjechać do Łomży, bo tu miałem szansę na regularne występy. Mogę ogrywać się i przez to myśleć o reprezentacji - stwierdza obrońca.
Tego samego nie może powiedzieć jego kolega. Cieluch rzadko pojawia się na drugoligowym boisku (w rundzie wiosennej po raz pierwszy pokazał się w niedzielę w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała).
- Muszę pracować na treningach i walczyć o miejsce w Jadze. Tylko jak będę grał, pojadę na mistrzostwa - Cieluch nie ma wątpliwości.
Odnośnie drugiej ligi, obaj piłkarze rozmawiali w odległej Korei o zbliżającym się spotkaniu derbowym pomiędzy ŁKS-em a Jagiellonią (18 kwietnia w Łomży).
- Krzysiek odgrażał się, że nie pozwoli, żebyśmy wrócili do Białegostoku z trzema punktami. Odpowiedziałem, żeby za dużo sobie nie obiecywał się - śmieje się dwudziestolatek z Jagi.

Mówi "Współczesnej"

Michał Globisz (trener kadry Polski U-20):
- Nie byłem z drużyną w Korei, ale od moich współpracowników słyszałem, że bardzo dobrze zaprezentował się tam Krzysiek Strugarek. Dobrze zrobiła mu przeprowadzka do Łomży. Cieszę się, że w ŁKS-ie jest podstawowym zawodnikiem. Na dzień dzisiejszy Strugarek ma większe szanse na wyjazd na mistrzostwa świata niż Mateusz Cieluch. Co wcale nie znaczy, że nie biorę Mateusza pod uwagę. Dużo zależy od tego, czy będzie w miarę regularnie występował w drugiej lidze. W kadrze jest około trzydziestu chłopaków, a na mundial pojedzie dwudziestu jeden. Ostatni sprawdzian formy czeka nas na początku czerwca podczas turnieju w Jordanii. To takie przetarcie przed wyjazdem do Kanady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna