Przez swoją muzykę staram się wypowiadać uczucia

Już na pierwszy rzut oka widać, że Adrian nie jest typowym nastolatkiem. Uwagę zwraca przede wszystkim jego niezwykła dojrzałość i...wrażliwość. Uczeń Gimnazjum przy Zespole Szkół im. Stanisława Konarskiego w Zambro-wie przyznaje, że ta druga jest najważniejsza w jego muzyce.
- Wczuwam się w muzykę. Lubię muzykę smutną. Nie przepadam za wesołymi, ale pustymi dźwiękami - wyjaśnia.

Grunt to dyscyplina

Do osiągnięcia sukcesu nie wystarczy talent. Potrzeba jeszcze ciężkiej pracy i samozaparcia. To dzięki nim udaje się nastolatkowi pogodzić liczne obowiązki i uzyskiwać imponujące efekty. Wśród nich należy wymienić wysoką średnią, z jaką kończy gimnazjum (4,9) i ostatni wielki muzyczny sukces. Adrian na etapie ogólnopolskim Przesłuchań Centrum Edukacji Artystycznej który odbył się w dn. 24-25 kwietnia zdobył tytuł laureata tego konkursu. To jego kolejne ważne osiągnięcie. Na początku kwietnia zwyciężył podczas XII Makroregionalnych Przesłuchań Instrumentów Dętych w Olsztynie.

Artyzm i ścisły umysł

Wrażliwość potrafi połączyć z fascynacją matematyką, czy astronomią. Interesuje się też psychologią. Wszystko co robi i co go pasjonuje jest poddane szczegółowej analizie. Takie podejście ma też do muzyki. Zanim zacznie grać dany utwór, głęboko zastanawia się nad sposobem jego interpretacji. Zwraca uwagę na dźwięki, sposób ich zagrania, sposób ustawienia instrumentu.
- Początkowo wydobycie dźwięków było trudne, ale im dłużej się gra, tym łatwiej to wychodzi - wyjaśnia Adrian.

Ambitne plany

Swoją przyszłość wiąże zarówno z grą na saksofonie, jak i karierą naukową. Na razie zamierza zdawać do Państwowej Szkoły Muzycznej im. I. Paderewskiego w Białymstoku.

- Wiele zawdzięczam mojemu nauczycielowi Krzysztofowi Witkowskiemu. Poświęca mi mnóstwo czasu i uwagi - mówi młody saksofonista. - Co do studiów, nie mam sprecyzowanych planów.

Uznaje się za osobę wręcz przesadnie ambitną. Przyznaje, że im więcej umie, tym więcej chce się nauczyć. Zdarza mu się tęsknić za ćwiczeniami na saksofonie. Nic dziwnego, że osiąga takie sukcesy. Życzymy mu kolejnych!