Prawdziwa sensacja - premier Rosji może znaleźć się na "czarnej liście" Unii Europejskiej. Wszystko przez drugi proces byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorowskiego. Eurodeputowani uważają, że w Rosji na Chodorowskiego urządzono "nagonkę" i domagają się nałożenia sankcji, na rosyjskich urzędników i polityków, którzy mają z tym związek.
"Czarna lista" to właśnie spis rosyjskich urzędników, wobec których Unia Europejska może wprowadzić poważne sankcje, takie jak odmowa wydania wizy, czy zamrożenie kont w europejskich bankach. Lista zawiera nazwiska nie tylko śledczych, prokuratorów i sędziów bezpośrednio związanych z drugim procesem Chodorowskiego, ale również najważniejszych rosyjskich polityków, w tym premiera Władimira Putina i wicepremiera Igora Sieczina.
- Unia Europejska nie cofnie się przed niczym, aby prawa człowieka były w Rosji szanowane - mówi deputowana Parlamentu Europejskiego Kristiina Ojuland, która wraz z grupą innych eurodeputowanych domaga się nałożenia sankcji.
- To jedyny sposób, by zmusić rosyjskie władze do przestrzegania praw człowieka. Wcześniejsze próby rozmów z rosyjskimi partnerami okazały się drogą donikąd - dodał rzecznik prasowy Ojuland.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?