Raczki. Spaliny oraz potworny hałas, a w asfalcie coraz więcej dziur (zdjęcia)
- Nasze uliczki nie są dostosowane do tak dużego natężenia ruchu i tak dużych pojazdów - przypomina Czuper. - W nawierzchniach mamy coraz więcej dziur.
Nie mówiąc już o tym, że jest głośno i pełno spalin. Ratunkiem byłaby budowa 1,5-kilometrowego łącznika. Raczkowskie władze wielokrotnie o to apelowały do dyrekcji białostockiej GDDKiA, ale bezskutecznie. Drogowcy stali na stanowisku, że zrobią drogę pod warunkiem, że przejmie ją samorząd: powiat, albo gmina. Starosta odmówił. W piśmie skierowanym do GDDKiA podniósł, że w powiatowej kasie jest za mało pieniędzy, by podejmować się utrzymania nowych dróg. Natomiast wójt uznał, że cena spokoju jest wyższa, niż utrzymania trasy. - Będzie nie tylko ciszej, ale też bezpieczniej - argumentował Andrzej Szymulewski.