MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rail Baltica. Poseł Tadeusz Iwiński pyta wicepremier Bieńkowską

(tom)
Zamieszanie wokół Rail Baltiki powstało po naszej lutowej publikacji, w której ujawniliśmy treść listu wicepremier Bieńkowskiej do litewskiego ministra transportu
Zamieszanie wokół Rail Baltiki powstało po naszej lutowej publikacji, w której ujawniliśmy treść listu wicepremier Bieńkowskiej do litewskiego ministra transportu Archiwum
Gwarancji, że do 2020 r. Polska zbuduje całą trasę kolejową Rail Baltica, domaga się od wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej poseł Tadeusz Iwiński.

- Odpowiedź na poprzednią interpelację w tej samej sprawie mnie nie zadowala - tłumaczy.

Zamieszanie wokół Rail Baltiki powstało po naszej lutowej publikacji, w której ujawniliśmy treść listu wicepremier Bieńkowskiej do litewskiego ministra transportu. Z pisma wynika, że do 2020 r. nasz kraj zamierza zbudować jedynie odcinek Warszawa - Białystok. Natomiast reszta, czyli trasa ze stolicy woj. podlaskiego przez Ełk i Suwałki do litewskiej granicy, powstałaby w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Posłowie PO z naszego regionu - Bożena Kamińska i Andrzej Orzechowski zapewniali później, że wicepremier nie napisała tego, co napisała i do 2020 r. powstanie przynajmniej większa część odcinka z Białegostoku do litewskiej granicy. Samej wicepremier nikt jednak nie zapytał.

Zrobił to dopiero poseł Iwiński. Ale, jak twierdził, nie otrzymał odpowiedzi na żadne ze swoich podstawowych pytań. Zresztą do jego interpelacji nie odniosła się sama minister, ale jeden z jej zastępców.

- Nie dowiedziałem się np., czy interesujący mnie odcinek zostanie zbudowany, czy nie, a także - dlaczego polska opinia publiczna o tak ważnych sprawach musi dowiadywać się od litewskiego ministra - wyliczał Iwiński.

Najistotniejszą kwestię, czyli budowę trasy z Białegostoku do Suwałk zastępca Bieńkowskiej potraktował jednym zdaniem - Polska chce zabiegać o pieniądze na tę część inwestycji z ogólnoeuropejskiego funduszu "Łącząc Europę". Nie ma jednak żadnej pewności, że otrzyma te środki. Wariant zamienny prawdopodobnie nie istnieje. Pojawia się więc realna groźba, że cała trasa może nigdy nie powstać. Po 2020 r. Polska z unijnej kasy dostanie już bowiem znacznie mniej środków niż obecnie.

Poseł Iwiński ma nadzieję, że tym razem odpowiedzi udzieli sama wicepremier Bieńkowska i że pojawią się konkrety, dotyczące odcinka Białystok - granica.

Nawet jeśli rzeczywistość przedstawia się jak w liście do litewskiego ministra, rząd powinien mieć odwagę zakomunikować to oczekującym na dobre połączenia kolejowe mieszkańcom Suwalszczyzny i Mazur. Jednocześnie byłby jeszcze czas na próbę przekonania rządzących do budowy całej trasy, czyli na zmianę decyzji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna