Zgodzili się z nim zarówno żona jak i ojciec. Zdecydował zająć się hodowlą kur. I wszystkie działania poszły w tym kierunku. Był rok 2009. Powstały trzy nowoczesne kurniki. Każdy z nich mieści po 20 tys. kur.
– Kurnik jest zmechanizowany, można iść do niego, kiedy tylko się chce. Mamy centralkę alarmową, która powiadamia nas o awariach – np. gdy temperatura jest za wysoka, czy też za niska. Dzwoni telefon i trzeba iść sprawdzić, jaka jest tego przyczyna. Przeważnie są to błahostki, ale trzeba to sprawdzić – opowiada.
Kurniki są w pełni sterowane automatycznie. Komputery odpowiadają za wilgotność i temperaturę powietrza. Do ogrzewania służy gaz ziemny dostarczany tutaj w ilościach hurtowych. Awaryjne zasilanie w prąd zapewniają samoczynnie uruchamiane dwa agregaty prądotwórcze. Bez nich rolnik w kilka minut mógłby utracić przy wysokich temperaturach swoją hodowlę.
Poznaj też innych kandydatów do tytułu "Rolnik roku 2017":
– Początki były o wiele lepsze niż teraz. Cena skupu była wyższa niż obecnie. Pieniędzy starczało nie tylko na inwestycje – ocenia obecną sytuację na rynku pan Mirosław.
Mimo to uważa, że w 2009 r. podjął najlepszą decyzję.
Mieczysław Jurkowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?