Do zdarzenia, które doprowadziło celebrytę na ławę oskarżonych doszło na początku minionego roku w Sztabinie. Syn króla disco polo kierując Mercedesem został zatrzymany przez policyjny patrol, ponieważ jechał z nadmierną prędkością i wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Badanie alkomatem wykazało, że jest też pijany. Miał około 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Daniel M. stanął przed augustowskim sądem, przyznał się do winy i oczekiwał umorzenia postępowania. Ale sąd nie przychylił się do tego wniosku. Oskarżony zaskarżył więc wydane orzeczenie i sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Suwałkach, który dzisiaj utrzymał wyrok w mocy.
Daniel M. skazany przez sąd w Turku. Za marihuanę i awanturę domową
Sędzia Ryszard Filipow nie zgodził się z argumentami adwokata oskarżonego, że społeczna szkodliwość czynu jest znikoma, bo oskarżony nie spowodował wypadku i sprawa powinna być warunkowo umorzona. - Sprawca musi zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli popełnia przestępstwo to poniesie karę - stwierdził sędzia.
Przypomniał też, że w czerwcu minionego roku białostocki sąd warunkowo umorzył postępowanie w innej sprawie.
- Daniel M. nie skorzystał z tej szansy - dodał R. Filipow.
Skazany syn gwiazdora nie odebrał wezwania na rozprawę i nie przyjechał do sądu.
Zobacz koniecznie: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?