Sapiński: Trzeba wrócić do zerowej stawki VAT na produkty mleczarskie, wprowadzić dopłaty i zlikwidować FOR

Zdaniem szefa największej polskiej firmy mleczarskiej, w rozwiązaniu problemów pomogłoby: przywrócenie zerowego podatku VAT na produkty mleczarskie, dopłaty do eksportu produktów z powodu bardzo silnej złotówki oraz likwidacja Funduszu Ochrony Rolnictwa.

Z końcem marca tego roku został wycofany zerowy VAT na żywność. Konieczność objęcia produktów mleczarskich podatkiem VAT wpływa na ceny na półkach sklepowych.

Czytaj również:

- W obecnej sytuacji zdecydowanie pomogłoby przywrócenie zerowej stawki VAT na produkty mleczarskie w trosce o konsumentów, byt polskiego mleczarstwa i całego polskiego rolnictwa. Zmiana stawki VAT jest szczególnie odczuwalna dla osób o niższych dochodach, bo żywność, w tym podstawowe produkty mleczarskie, stanowią znaczną część ich wydatków – mówi prezes Grupy Mlekovita.

Zdaniem Dariusza Sapińskiego, podniesienie zerowej stawki VAT na żywność nałożyło się w czasie z relatywnie wysoko kształtującymi się notowaniami złotego. Polska waluta pozostaje silna w relacji do głównych walut świata. Słabnący popyt i nadwyżki produkcyjne, których nie wchłonie polski rynek stanowią zagrożenie dla dostawców Mlekovity – polskich rolników.

Czytaj również:

- Musimy zagwarantować skup produkowanego przez nich surowca nawet w trudnej rynkowej sytuacji. Dlatego tak ważne jest ustabilizowanie na rynku walutowym, sprzyjające rentowności polskiego eksportu. Odpowiedzialny za politykę walutową NBP powinien uwzględnić trudną sytuację polskiego mleczarstwa i obniżyć stopy procentowe o minimum 2 proc., czyli do poziomu, który nie groziłoby niszczeniem konkurencyjności polskiego eksportu - podkreśla prezes Dariusz Sapiński i dodaje, że inną drogą wsparcia mleczarstwa jest wprowadzenie dopłat do eksportu produktów mleczarskich.

Ponadto przypomina, że od 1 stycznia 2024 roku tzw. podmioty skupujące produkty rolne od rolników i mające status czynnych podatników VAT, muszą naliczać i wnosić obowiązkowe wpłaty na rzecz Funduszu Ochrony Rolnictwa.

Szef Mlekovity mówi, że rozumie pobudki utworzenia funduszu, który dbałby o interesy polskich rolników. Tyle, że obciążanie składkami na FOR w trudnym, będzie osłabiało konkurencyjność polskich mleczarni. Przypomina, że od 1 stycznia 2024 roku podmioty skupujące produkty rolne od rolników, mające status czynnych podatników VAT, mają naliczać i wnosić obowiązkowe wpłaty na FOR. – Mlekovita zobowiązana jest wnieść kwartalnie składkę w wysokości ok. 1,5 mln złotych, co przekłada się na dodatkowy wydatek rzędu 6 mln zł w skali roku. A zniesiona została zerowa stawka VAT na produkty spożywcze, w tym mleczarskie i relatywnie wysoko kształtują się notowania złotego osłabiające eksport – mówi prezes Grupy Mlekovita Dariusz Sapiński.

Jak podkreśla, dzisiaj jego spółdzielni nie stać na ponoszenie tak dużego obciążenia, jakim jest dodatkowa składka na rzecz Funduszu Ochrony Rolnictwa. Spółdzielnie mleczarskie nie będą w stanie należycie zapłacić rolnikom za dostarczony surowiec.
- Konsekwencją może być likwidacja gospodarstw produkujących mleko, gdyż przy obecnej presji cenowej ze strony rynku zakłady przetwórcze, nie są w stanie pokryć ceną skupu surowca rentowności gospodarstw rolnych. Dlatego w obecnej trudnej sytuacji rynkowej apeluję, by funkcjonujący w oderwanej od rzeczywistości rynkowej formie Fundusz Ochrony Rolnictwa zlikwidować lub co najmniej zawiesić wpłaty w tak trudnym dla polskiego mleczarstwa okresie – podkreśla prezes Sapiński.

Dlatego prezes największej polskiej spółdzielczej grupy mleczarskiej skierował do premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz organizacji branżowych postulat dotyczący likwidacji Funduszu Ochrony Rolnictwa.

Dlatego wpłaty na Fundusz Ochrony Rolnictwa, w obecnym czasie, powinny zostać zawieszone – ocenia prezes Sapiński.