Siatkarki AZS WSWFiT BTPS w finale!

Decydujące dla losów konfrontacji okazało się spotkanie sobotnie. Tak dramatycznego widowiska kibice białostoczanek jeszcze nie przeżyli. Zwroty akcji, a szczególnie końcówka spotkania były niezwykłe.
Najpierw zespoły sprawiły sobie po jednym dużym prezencie w postaci podarowanego po błędach seta. Potem się zaczęła walka o każdą piłkę. Białostoczanki objęły w meczu prowadzenie, dzięki regularności w ataku Iwony Gosko i, w decydujących momentach, akcjach na środku siatki Urszuli Iwaniuk. Z kolei w czwartej partii od stanu 20:20. pięć kolejnych punktów zdobyły węgrowianki. Prym w Nike wiodła filigranowa kapitan zespołu Katarzyna Zabadała.
Tie-break obfitował w nerwowe, ale bardzo ofiarne zagrania z obu stron. W sali przy Narewskiej panował wielki hałas, bo wyzwanie regularnie dopingującej grupy z Węgrowa podjęli tak dwudziesto, jak i pięćdziesięcioletni fani gospodyń. Nike prowadziła 13:11 i mogła zdobyć 14 punkt. Wówczas blokiem popisała się Marta Sasimowicz. Za chwilę to AZS prowadził 14:13! Ale mecz jeszcze trwał. Aż do momentu, gdy przy wyniku 19:18 dla akademiczek zespół gości popełnił błąd w ataku.
- Jutro będzie jeszcze trudniej, bo Nike to bardzo waleczny zespół. Ma nowego sponsora i wie, o co gra. My jednak nie chcemy jechać tam na piąty mecz - mówiła Iwona Gosko.
I nie pojadą. W niedzielę grała tylko drużyna gospodyń odnosząc gładkie zwycięstwo 3:0.
AZS WSWFiT BTPS Białystok - Nike Węgrów 3:2 (25:15, 17:25, 25:21, 20:25, 20:18)
AZS WSWFiT BTPS: Wierkin, Korol, Iwaniuk, Gosko, Sasimowicz, Kulik, Sobolewska (libero) oraz Szulborska, Sachmacińska, Klekotka, Karpińska.

AZS WSWFiT BTPS - Nike 3:0 (25:16, 25:17, 25:15)
AZS WSWFiT BTPS: Wierkin, Sachmacińska, Iwaniuk, Gosko, Sasimowicz, Kulik, Sobolewska (libero).
Stan rywalizacji: 3:1.
Awans: WSWFiT BTPS.