W lipcu tego roku, gdy w Suwałkach odbywały się pikiety w obronie sądów, pod jedną z informacji o tych zdarzeniach pojawił się wpis, który Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji uznał za groźbę i zawiadomił organy ścigania. Marek D. przyznał się do winy i wyjaśnił, że nie miał złych zamiarów. Działał pod wpływem emocji i chciał dobrowolnie poddać się karze.
Prokurator zgodził się, aby mężczyzna zapłacił tysiąc złotych grzywny i pokrył koszty sądowe. Ale tych ostatnich oskarżony chce uniknąć i w tym właśnie problem, bo - jak się okazuje - wynoszą one 3 tys. zł. Dzisiaj sąd zdecydował, że sprawa musi wrócić do prokuratury, która zdecyduje, czy Zwolnić Marka K. z kosztów, czy też będzie musiał je pokryć.
Zobacz także: Jarosław Zieliński: Były różne złe siły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?