Kolejorz obecny sezon rozpoczął blado, zdobywając w dwóch pierwszych spotkaniach zaledwie punkt. Nastroje wśród kibiców z Wielkopolski są więc dalekie od radosnych. Wszystko ma zmienić starcie z żółto-czerwonymi.
- Potrafimy wygrywać. Jestem przekonany, że to kwestia czasu zanim się przełamiemy - mówi pomocnik Lecha Maciej Makuszewski.
W zupełnie odmiennych nastrojach do Poznania przyjeżdża Jagiellonia. Podopieczni Michała Probierza po remisie z Legią (1:1), w ostatniej kolejce gładko rozprawili się z Ruchem Chorzów 4:1.
- Taka forma nie jest dla nas żadnym zaskoczeniem. Spodziewaliśmy takiego startu. Jesteśmy zadowoleni, ale dobrą dyspozycję trzeba potwierdzić w kolejnych meczach - tłumaczy as biało-stoczan Konstantin Vassiljev, któremu Jaga w ostatnich tygodnia może wiele zawdzięczać. Reprezentant Estonii ma już na koncie trzy asysty i jedną bramkę. Na nim te statystyki wrażenia jednak nie robią.
- Cieszę się, że mogę pomóc zespołowi. Dopiero jednak czas pokaże, ile wniosę jeszcze do zespołu. Z Maćkiem Górskim dobrze rozumiemy się na boisku - przyznaje Vassiljev.
Zatrzymanie rozgrywającego Jagiellonii to nie jedyny problem, z którym muszą zmierzyć się poznaniacy. Trener Jan Urban będzie miał bowiem ograniczone pole manewru w wyborze optymalnej jedenastki. Grono kontuzjowanych zawodników w ostatnim czasie powiększył jeszcze Paulus Arajurri i jego występ jest wykluczony. Przy Bułgarskiej nie zobaczymy również Szymona Pawłowskiego, który na uraz narzeka od dłuższego czasu.
- Rzeczywiście, to jest jakiś kłopot. Nie mamy jednak na to wpływu - wyjaśnia trener Kolejorza. - Musimy uważać na kontrataki. Obecna Jagiellonia przypomina mi Lecha za czasów Semira Stilicia - dodaje Urban.
- Mimo problemów rywali, i tak czeka nas ciężkie spotkanie. Lech niezależnie od tego, w jakim składzie wyjdzie będzie chciał na własnym stadionie w końcu się przełamać. Jesteśmy na to przygotowani. Mamy swój plan, by zdobyć trzy punkty i szczęśliwie wracać do domu - przekonuje Vassiljev.
Arbitrem piątkowej konfrontacji będzie Paweł Raczkowski, który prowadził poprzedni mecz żółto-czerwonych z Ruchem. O ile w Białymstoku sędzia z Warszawy jest dla Jagi szczęśliwy, to w delegacji bywa różnie. Białostoczanie przegrali bowiem ostatnie trzy prowadzone przez niego mecze na terenie rywali. Oby to nie był zły omen.
Program 3. kolejki
Piątek, 29.07: Arka Gdynia - Ruch Chorzów (godz. 18), Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (20.30).
Sobota, 30.07: Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (18), Wisła Płock - Legia Warszawa (20.30).
Niedziela, 31.07: Górnik Łęczna - Cracovia (15.30), Zagłębie Lubin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (15.30), Korona Kielce - Piast Gliwice (18).
Poniedziałek, 01.08: Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław (18).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?