Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalony mecz i porażka Olimpii Zambrów

Kamil Gołaszewski
Piłkarze Olimpii Zambrów (niebieskie stroje) robili co mogli, ale mimo trzech strzelonych goli nie byli w stanie zdobyć choćby punktu
Piłkarze Olimpii Zambrów (niebieskie stroje) robili co mogli, ale mimo trzech strzelonych goli nie byli w stanie zdobyć choćby punktu Wojciech Wojtkielewicz
To była prawdziwa huśtawka nastrojów dla kibiców. Trafiali raz jedni, raz drudzy. Po ośmiobramkowym thrillerze górą piłkarze Okocimskiego Brzesko, którzy wygrali 5:3.

Sobotnia kanonada rozpoczęła się od czterech trafień w pierwszych 25. minutach. Na tablicy wyników widniał wynik 2:2, a autorem dwóch trafień dla gospodarzy był Michał Twardowski.

Drugiego wyrównującego gola dla gości poprzedziła kontrowersja, ponieważ sędzia nie uznał bramki Patryka Szymańskiego, mimo że ten nie był na pozycji spalonej.

Pierwsza połowa po bardzo ciekawym widowisku zakończyła się remisem.

Wiele działo się także w drugiej odsłonie. Trzy minuty po wznowieniu gry, niefortunnie piłkę do własnej bramki skierował Michał Hryszko i goście prowadzili. W 62. minucie „biało-niebiescy” dostali czwarty cios, a zadał go Jurij Gruszkow. Zaraz potem było już 3:4, a kontaktowego gola z rzutu karnego zdobył Patryk Szymański. Nadzieje Olimpii ostatecznie rozwiała piąta bramka Okocimskiego zdobyta w 73. minucie, autorstwa Wojciecha Wojcieszyńśkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna