Posmakowali wielkiej piłki

Największe "gwiazdozbiory" znajdujemy w dwóch klubach. Po pięciu piłkarzy z pierwszo- lub drugoligowym doświadczeniem mają Supraślanka i Jagiellonia II. Na tym kończy się podobieństwo. W Supraślu występują prawdziwe dawne gwiazdy futbolu. Największa to grający trener Dariusz Czykier. W ekstraklasie rozegrał 230 spotkań, zdobywając 33 bramki. Bronił barw Jagiellonii, Legii Warszawa oraz w kilku meczach Zagłębia Lubin. Popularny "Kosa" na Łazienkowskej cieszył się dwukrotnie z mistrzostwa Polski, grał w półfinale Pucharu Zdobywców Pucharów. W Supraślu partnerują mu m.in. eks-jagiellończycy: swego czasu filar ekipy żółto-czerwonych Zbigniew Szugzda (w I lidze 46 meczów, 3 gole) oraz Samuel Tomar i Robert Kądzior.
- Nie grzebmy w trupach - śmieje się Czykier. - Gramy dla rozrywki. Chcemy sobie pobiegać na piłkarskiej emeryturze. Sił trochę brakuje, ale są umiejętności.
Średnia wieku pierwszo- i drugoligowców z Supraśla to 33,5 roku, w rezerwach Jagiellonii wynosi 22,5. W drużynie Zbigniewa Skoczylasa występują młodzi piłkarze, którzy zaliczyli po kilka występów w II lidze. Grzegorz Juzwa czy Sebastian Świerzbiński marzą o przebiciu się do pierwszej drużyny.
Bogatą karierą pochwalić się mogą Ryszard Ostrowski i Tomasz Giedrojć. 37-letni pomocnik Hetmana w sezonie 1992/93 był ważną postacią pierwszoligowej Jagiellonii, grając w 34 meczach i zdobywając 4 gole. - Rysiek jest nadal przydatny zespołowi. To świetny sportowiec i autorytet młodzieży - mówi trener Hetmana Jerzy Bołtuć.
Giedrojć (Pogoń Łapy) w Jadze zagrał w I lidze 43 razy, strzelił dwie bramki.
Dla niektórych występy w wyższych ligach były tylko epizodami. Paweł Surynowicz z Warmii zagrał raz w II lidze w Jagiellonii. - W pierwszym meczu na wiosnę 1996 roku wszedłem na ostatnie 10 minut. Przegraliśmy w Krakowie z Cracovią 0:2. Potem nie dostałem już szansy - wspomina napastnik z Grajewa.