Siatkarze beniaminka I ligi przyjadą najprawdopodobniej już w piątek. Spotkanie traktują bardzo poważnie. Do ekipy dołączy prawdopodobnie dwóch zawodników z pierwszego zespołu: środkowy Patryk Czarnowski i rozgrywający Adrian Sarul. Zawkrze wierzy w sukces, bo Pronar, póki co, gra po prostu słabo.
Gdy położymy na szali atuty obu drużyn, to po hajnowskiej stronie odważnik będzie jednak okazalszy. Jak przyznaje jeden z trenerów Pronaru Jacek Wesołowski największy plus Zawkrze to... młodość. Po stronie gospodarzy jest ich znacznie więcej. Przed sezonem na turnieju w Bydgoszczy łatwo pokonali Zawkrze 3:0. Tylko czy hajnowianie zaczną wreszcie swoich atutów używać?
- Wiadomo, że zagramy pod presją, bo wygrana jest nam niezmiernie potrzebna. Najlepiej za trzy punkty, ale każde zwycięstwo, nawet 3:2 będzie ważne - mówi trener Pronaru Marek Antoniuk. - Czas pokazać, że jesteśmy zespołem, który chce grać o pierwszą piątkę ligi, a nie o utrzymanie.
O lepszą okazję trudno. Zespół Zawkrze, choć ambitny i nieobliczalny, na razie nie robi furory. Z pięciu spotkań wygrał tylko raz w Międzyrzeczu ze znajdującym się w głębokim kryzysie Orłem. Poza tym doznał czterech gładkich porażek.
Pronar po raz pierwszy w tym sezonie zagra w składzie niemal optymalnym. Po kontuzji wraca Krzysztof Hajbowicz, za którego atakami kibice już bardzo się stęsknili. W składzie znajdzie się Grzegorz Szumielewicz, ale już na pewno po raz ostatni w tym roku, gdyż we wtorek czeka go operacja nadgarstka. Być może jako libero zdecyduje się wreszcie zagrać Marek Antoniuk. Fakt, że ich dyspozycja pozostaje sporą niewiadomą. Jednak nasz typ, to mimo wszystko: 3:0 dla Pronaru.
Miłosz Karbowski**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
