Pewniak i zagadka

Znakomitą pozycję wyjściową mają siatkarki Pronaru-Zeto-AZS Białystok. Startują z 1. miejsca. Za rywala w półfinale ligi mają Politechnikę Radom. Przeciwnik to niewygodny, bo nasze dziewczęta męczyły się z nim w fazie zasadniczej (dwa razy po 3:1), ale i tak odstający poziomiem od drużyny Pronaru. Awans podopiecznych Czesława Tobolskiego jest bardzo prawdopodobny, a najlepiej by rozstrzygnęły sprawę jak najszybciej wygrywając trzy mecze.
- U nas wszystko, odpukać, bardzo dobrze - mówi menadżer Pronaru-Zeto Wojciech Piotrowski. - Kontuzje przestały nas prześladować, a przerwa w meczach, jak mi się wydaje, podziałała pozytywnie na zespół.
Białostoczanki skupiają się na bojach z Politechniką: - W ostatnich dniach trener położył nacisk na blok. Dziewczyny ćwiczyły też akcje kombinacyjnie - mówi Piotrowski.
Ale sztab Pronaru wybiega również myślami w przyszłość. Tobolski obserwował MKS Andrychów, który jest najbardziej prawdopodobnym rywalem białostoczanek w ostatniej fazie II ligi - barażach o awans. Jeśli uda się uporać z Politechniką w ciągu dwóch weekendów, Pronar spotka się w ramach przygotowań z białoruskim Atlantem Baranowicze.
Batalię o utrzymanie rozpoczyna WSAP Białystok. Przeciwnik to drużyna Uniwersytetu Warszawskiego.
- Trenujemy w niepełnym składzie. Jest sesja na uczelniach, dziewczyny pracują... - mówi trener Artur Sakowicz. - Niestety, kontuzji nadgarstka doznała libero Małgorzata Sobolewska i chyba nie zagra. Postawa mojej drużyny jest teraz dla mnie dużą zagadką.
(miłk)
I runda play-off II ligi kobiet
O miejsca 1-4 (do 3 zwycięstw): Pronar-Zeto-AZS Białystok - AZS Politechnika Radom, AZS AWF Warszawa - Czarni Węgrów.
O miejsca 5-8 (do 3 zwycięstw): Energa Gedania II Gdańsk - Warmiss-Volley Olsztyn, WSAP AZS Białystok - AZS Uniwersytet Warszawski Warszawa.**