Walka Kliczko vs Fury - 28.11 - Transmisja online. Gdzie oglądać [STREAM, WIDEO]

W sobotę na gali w Dusseldorfie zmierzą się Władimir Kliczko i Tyson Fury. Czy w wadze ciężkiej nastąpi zmiana warty? Ukraiński pięściarz to posiadacz czterech mistrzowskich pasów, z kolei Brytyjczyk zapowiada, że era dominacji Kliczki już wygasła. Trzeba pamiętać jednak o tym, że tych, co odgrażali się wielkiemu mistrzowi, było bardzo dużo. I w większości przypadków na słowach się kończyło.

- Czekam z niecierpliwością na tę walkę. Mam nadzieję, że będą w niej takie fajerwerki, jak podczas konferencji prasowych - ocenia Albert Sosnowski, pięściarz i komentator boksu. - Jeśli Kliczko szybko rozstrzygnię walkę, to będzie dużo śmiechu z Fury'ego z tego powodu, że był pewny siebie, a w ringu nie pokazał nic. Myślę jednak, że tak nie będzie, a rywalizacja będzie wyrównana - dodał były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.

- Dawno nie było tak emocjonującego pojedynku w wadze ciężkiej. Przede wszystkim ze względu na to, że Fury ma podobne warunki, co Kliczko. I co ważne, pokazywał w ostatnich walkach, że potrafi bawić się boksem. Do tego jest pewny siebie, o czym świadczy show, jakie robił na konferencjach. On sam i jego team są przekonani, że wiedzą, jak pokonać Władimira. On sam z kolei podkreśla, że to może być jedna z jego najtrudniejszych walk w ostatnich latach - ocenia Sosnowski, który w 2010 roku stanął naprzeciw starszego z ukraińskich braci, Witalijowi. Przegrał przez nokaut w 10. rundzie. A jaki przebieg będzie miała sobotnia walka?

Oglądaj na żywo:Walka Kliczko vs Fury online. Transmisja walki online. Gdzie oglądać [STREAM POLSATSPORT.PL]

- Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami. I niemal każdy widzi inny scenariusz walki. Jedni mówią, że Fury rozpocznie agresywnie, próbując mocno wejść w pojedynek. On i jego zespół mają świadomość, że trudno będzie pokonać Władimira na punkty. Tyle tylko, że z czasem, gdy otrzyma kilka ciosów, jego plan może ulec zmianie. Do tej pory nie spotkał się z nikim, tak mocno bijącym. Natomiast druga opcja jest taka, ze będzie czekał, co pokaże Władimir i w drugiej części walki ruszy do przodu. Na pewno atutem Fury'ego jest to, że ma łatwość w zmianie pozycji boksowania. Poza tym ostatnie starcie Kliczki z Bryant Jenningsem pokazało, że Ukrainiec może mieć problem z kondycją, jeśli walka toczy się w szybkim tempie. W 10. rundzie odjęto mu punkty za trzymanie rywala. A Fury potrafi mocno bić na korpus - analizuje Sosnowski.

Ale Kliczko nie zamierza pozbywać się swoich mistrzowskich pasów. Mało tego, zamierza je nosić jeszcze jakiś czas. Ukrainiec podpisał nowy kontrakt z telewizją RTL. Jednym z jego celów jest zdobycie jedynego pasa, którego mu brakuje, czyli organizacji WBC. Przez wiele lat należał on do jego starszego brata, Witalija. Natomiast teraz jest w posiadaniu Amerykanina Deontaya Wildera.

Zobacz również:Kliczko vs. Fury ONLINE. Transmisja walki w internecie. Gdzie oglądać? Transmisja TV [WIDEO]

- Fury chce pokrzyżować plany Kliczce, ale wątpię, czy mu to się uda. Myślę, że dopiero Anthony Joshua będzie tym, który zdetronizuje Władimira - podsumował Sosnowski.

Początek transmisji walki Vladimir Kliczko vs Tyson Fury o godz. 21. Transmisja walki na żywo na platformie POLSAT SPORT.