Jagiellonia. Bartłomiej Drągowski o Euro 2016: Kadrą nie zaprzątam sobie głowy

Co zmieniło się w drużynie Jagiellonii po dwutygodniowej przerwie na spotkania reprezentacyjne?

Bartłomiej Drągowski (bramkarz Jagiellonii Białystok): Przede wszystkim to, że wreszcie wygraliśmy mecz ligowy. Przerwę między kolejkami trener Michał Probierz wykorzystał na poprawę gry obronnej drużyny i po to, by odbudować morale całego zespołu. Po wyniku starcia z Koroną Kielce można śmiało stwierdzić, że te działania przyniosły pożądane efekty.

Plan był taki, żeby w drugiej połowie meczu z Koroną cofnąć się i odpierać ataki rywala?

Nie było takich założeń, żeby się cofać. Nasza gra ofensywna rzeczywiście nie wyglądała najlepiej, ale przynajmniej każdy zawodnik dał z siebie wszystko w defensywie i wreszcie potrafiliśmy zagrać na zero z tyłu.

Za Panem także występy w reprezentacji Polski U-19. Jak się grało?

Zdobyliśmy bardzo ważne punkty i awansowaliśmy do kolejnej rundy, dlatego ten czas oceniam pozytywnie. Nie przegraliśmy spotkania, dlatego chwała chłopakom za ambitną postawę i wywalczenie pierwszego miejsca w grupie eliminacyjnej. Wyróżnił się Karol Świderski, który zdobył trzy bramki.

A jak oceniasz swoje szanse na wyjazd do Francji na EURO 2016?

Szczerze mówiąc, na tę chwilę nie widzę siebie w tej kadrze. Są bramkarze doświadczeni, w dobrej formie, grający w silnych klubach, więc w ogóle nie zaprzątam sobie tym głowy.

Czy Pana zdaniem do końca roku możliwy jest jeszcze awans Jagiellonii do czołowej ósemki?

Do końca roku na pewno będzie trudno, choć zostało jeszcze kilka spotkań, w których postaramy się o jak najlepsze rezultaty. Na ten moment skupiamy się na najbliższym meczu z Termalicą .