Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamila Lićwinko zaczyna w USA. Podlasie walczy w stolicy

Adam Muśko
Kamila Lićwinko liczy, że w Eugene skoczy co najmniej 193 cm.
Kamila Lićwinko liczy, że w Eugene skoczy co najmniej 193 cm. Paweł Lacheta
Startem w Diamentowej Lidze sezon zainauguruje skoczkini wzwyż Podlasia, Kamila Lićwinko. Białostocki klub w Warszawie wystąpi w drużynowych mistrzostwach Polski.

Oprócz Lićwinko w Eugene rywalizował będzie także młociarz Podlasia Wojciech Nowicki. Zarówno on jak i Lićwinko będą się starali o minimum na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Jako finaliści mistrzostw świata z ubiegłego roku z Pekinu wskaźnik na Rio muszą uzyskać tylko raz. Dla Nowickiego będzie to już trzeci start w tym sezonie. Dwa pierwsze nie były zbyt udane dla brązowego medalisty z Pekinu. Najlepszy wynik 75,38 m plasuje go w trzeciej dziesiątce na listach światowych (minimum na Rio to 77 m). Natomiast dla Lićwinko to będzie pierwszy start. Wskaźnik na igrzyska to 193 cm.

- Przygotowania przebiegały dobrze, a nawet udało nam się wykonać większą pracę niż w ubiegłym sezonie - twierdzi mąż i trener skoczkini, Michał Lićwinko. - Kamili nic nie dolega, także jesteśmy dobrej myśli.

Natomiast wielu zawodników Podlasia wystartuje w Warszawie w drużynowych mistrzostwach Polski. Impreza ta odbędzie się po raz pierwszy. Weźmie w niej udział osiem najlepszych klubów biorąc pod uwagę wyniki z poprzednich sezonów. Suma punktów z wszystkich rozegranych konkurencji da ostateczny wynik zawodów (1. miejsce - 8 pkt. 2. - 7 pkt itd.). Ale lekkoatleci nie będą rywalizowali we wszystkich konkurencjach.

- Wybrano konkurencje w których Polacy odnoszą największe sukcesy i te które są najbardziej widowiskowe - wyjaśnia Robert Nazarkiewicz, trener Podlasia. - Ale niestety w ten weekend nie wszyscy lekkoatleci mogą wystąpić na stadionie AWF w Warszawie. Oprócz Lićwinko i Nowickiego w Diamentowej Lidze startują między innymi Paweł Fajdek, czy Tomasz Majewski. Chyba nie na taką obsadę liczyli organizatorzy mistrzostw. Ale czołowi zawodnicy mają kontrakty reklamowe i nikt do nich nie ma pretensji.

W klubach będzie brakowało zawodników, ale regulamin dopuszcza, że na te zawody można dokonać wypożyczeń. Podlasie skorzystało z tej możliwości i białostocki klub w Warszawie będzie reprezentował między innymi jeden z największych talentów jaki pojawił się w ostatnich latach w Polsce, kulomiot Gwardii Szczytno - Konrad Bukowiecki. Bukowiecki oprócz kuli wystartuje także w rzucie dyskiem.

- Ponadto będziemy mieli dwójkę Białorusinów, tyczkarza i zawodniczkę na 400 metrów przez płotki - mówi Nazarkiewicz. - Jeżeli zajmiemy piąte miejsce to będzie to dobry wynik. Każda z ośmiu drużyn dostanie nagrody finansowe. Pierwsza trójka nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych, także jest o co walczyć. Mam nadzieję, że indywidualnie Damian Czykier po raz drugi uzyska minimum na

mistrzostwa Europy w konkurencji 110 metrów przez płotki i zapewni sobie start w tej imprezie. Na stadionie AWF jest nowa nawierzchnia i sprzyja szybkim biegom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna