Trener beniaminka I ligi z Tychów Kamil Kiereś wystawił do tego spotkania najcięższe armaty. W wyjściowej jedenastce pojawili się doświadczeni Mariusz Zganiacz, Seweryn Gancarczyk czy też pozyskany w ubiegłym tygodniu napastnik Jakub Świerczok. Ale to nie przeszkodziło zambrowianom zadać pierwszego ciosu. W 12. minucie po składnej akcji strzał Daniela Michałowskiego zablokował jeszcze obrońca, ale piłka po dobitce nowego zawodnika biało-niebieskich – Sebastiana Szerszenia, znalazła już drogę do siatki.
Zespół GKS-u długo nie mógł się otrząsnąć. Optyczną przewagę osiągnął dopiero w drugiej połowie. Jednak w 58. minucie prowadzenie mogła podwyższyć Olimpia. Przed drugą szansą stanął Szerszeń, który w sytuacji sam na sam próbował lobować bramkarza, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką.
Szturm na bramkę gospodarzy zaczął się po godzinie gry. W 70. minucie, w doskonałej sytuacji jeszcze spudłował Świerczok, ale już 60 sekund później przyjezdni dopięli swego, a bramkarza biało-niebieskich pokonał Mateusz Mączyński.
Kiedy wydawało się, że dojdzie do dogrywki, w 91. minucie po precyzyjnym dośrodkowaniu z prawego skrzydła bramkę na wagę awansu drugoligowca zdobył Bartosz Biel.
– Generalnie uważam, że zespół starał się realizować przedmeczowe założenia – podkreślał po meczu trener Olimpii, Zbigniew Kaczmarek. – Oczywiście popełnialiśmy błędy i musimy nad tym pracować. Uważam jednak, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, gdyż mieliśmy więcej klarownych sytuacji.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Wigry Suwałki skromnie ograły na wyjeździe III-ligowy Świt Nowy Dwór Mazowiecki. W porównaniu do poprzedniego sezonu, w wyjściowej jedenastce biało-niebieskich zaszło wiele zmian.
Trener pierwszoligowca Dominik Nowak dał szansę wykazania się nowym zawodnikom, którzy zasilili kadrę Wigier w przerwie letniej. W podstawowym składzie zaprezentowali się środkowi obrońcy – Czech Vaclav Cverna, Rafał Augustyniak oraz zakontraktowany tuż przed meczem lewy obrońca z Ghany Frank Adu Kwame.
Od początku spotkania zaznaczyła się optyczna przewaga suwalczan. W 15. minucie w pole karne wbiegł z futbolówką Miłosz Kozak, wszedł w drybling, a jeden z obrońców gospodarzy przerwał jego rajd nieprzepisowo. Sędzia odgwizdał jedenastkę, a do piłki podszedł Damian Kądzior. Wykupiony z Jagiellonii Białystok ofensywny pomocnik uderzył jednak sygnalizowanie i zbyt lekko. Bramkarz gospodarzy Mateusz Prus pewnie chwycił piłkę w dłonie.
Tuż przed przerwą Kądzior zrehabilitował się, posyłając piękne prostopadłe podanie do Kamila Adamka, a snajper Wigier wykorzystał pojedynek sam na sam z golkiperem i ustalił wynik meczu na 1:0.
– Zespół zasłużył na pochwałę, bo grał konsekwentnie do przodu. Zachowaliśmy też koncentrację w tyłach, bo przeciwnik praktycznie ani razu nam nie zagroził – komentuje Nowak. – Czy w identycznym składzie wyjdziemy także w spotkaniu inaugurującym sezon pierwszej ligi? Najpierw musimy przeanalizować grę GKS Katowice i dobrać odpowiednich wykonawców. W naszej drużynie jest duża rywalizacja – kończy szkoleniowiec Wigier.
Olimpia Zambrów – GKS Tychy 2:1 (1:0).
Bramki: 1:0 Szerszeń 12, 1:1 Mączyński 71, 2:1 Biel 90.
Olimpia: Humerski – Byszewski, Kuczałek, Kotus, Piłatowski, Buzun, Michałowski, Grzybowski (46. P. Jastrzębski), Osoliński, Biel, Szerszeń.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Wigry Suwałki 0:1 (0:1). Bramka: 0:1 Adamek 44.
Wigry: Zoch – Bartkowski, Cverna, Wichtowski, Adu Kwame, Kozak (70. Wroński), Augustyniak, Gąska (78. Bucholc), Kądzior, Zapolnik, Adamek (70. Radecki).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?