Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W III lidze tylko rezerwy Jagiellonii wygrały

ma, mark, kgol
2016-04-02  bialystok ks wasilkow jagiellonia ii ii liga  fot wojciech wojtkielewicz /kurier poranny, gazeta wspolczesna/ polska press
2016-04-02 bialystok ks wasilkow jagiellonia ii ii liga fot wojciech wojtkielewicz /kurier poranny, gazeta wspolczesna/ polska press Wojciech Wojtkielewicz
Drugi zespół Jagiellonii bez problemu pokonał KS Wasilków. Z drużyn naszego województwa, które mają szansę na utrzymanie ŁKS Łomża zremisował, a Wissa Szczuczyn przegrała.

KS Wasilków – jagiellonia iI białystok 0:5 (0:2)
0:1 Alvarinho 7, 0:2 Drażba 28, 0:3 Łupiński 52, 0:4 Mystkowski 72, 0:5 Madera 74.

Wasilków: Brzosko (Pietrowcew) – Ostaszewski, Dąbrowski, Naliwajko, Panek, Stachelski (85. Sawko), Romaniuk (80. Zawadzki), Cichoński, Butkiewicz, Kuźmicz, Śliwowski.

Jagiellonia II: Karpieszuk – Sirok (46. Modelski), Radecki, Madera, Straus, Kondraciuk, Łupiński, Alvarinho (46. Mystkowski), Falon (70. Kaczyński), Jastrzębski (60. Kondracki), Drażba.

Przede wszystkim cieszą ważne trzy punkty. Kto widział tabelę, ten wie, jaki jest w niej ścisk w walce o miejsce, które daje utrzymanie w trzeciej lidze – mówi Dariusz Bayer, szkoleniowiec gości, po wyjazdowej wygranej z Wasilkowem 5:0.
Jego drużyna nie miała litości dla niżej notowanych sąsiadów. Od pierwszych minut żółto-czerwoni narzucili rywalowi swój styl gry, raz po raz zagrażając bramce schowanych za podwójną gardą gospodarzy. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w siódmej minucie prowadzenie białostoczanom zapewnił Portugalczyk Alvarinho.
Żółto-czerwoni nie zamierzali poprzestawać na jednobramkowej zdobyczy, tym bardziej że rywale, a szczególnie ich defensorzy, tego dnia byli kiepsko dysponowani.
Jeszcze przed przerwą gospodarzy skarcił golem Paweł Drażba i było jasne, że tego dnia jagiellończycy nie wypuszczą wygranej z rąk.
Po zmianie stron przyjezdni dorzucili jeszcze trzy gole, w tym jeden zjawiskowej urody, autorstwa Przemysława Mystkowskiego. Pomocnik Jagi z około 25 metrów uderzył w samo okienko. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Emil Łupiński i Sebastian Madera.
– Nie narzekam, bo wynik 5:0 jest i tak bardzo wysoki. Naszym celem jest utrzymanie, a przez reorganizację rozgrywek nie możemy już sobie pozwalać na potknięcia. Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy, bo o tej porze roku boiska nie zawsze są idealne – kończy Bayer.

Wissa szczuczyn – Huragan Morąg 0:1 (0:0)
0:1 Mateusz Bogdanowicz 72.

Żółte kartki: Citko, Piwko, Banicki, Lisowski (Wissa); Mlonek, Zajączkowski, Podhorodecki (Huragan).
Sędziował: Maciej Szamreta (Białystok). Widzów: 100.

Wissa: Jabłoński – Guzowski, Lisowski, Banicki , Zambrowski, Citko, Poduch, Zmierczak (84. Polakowski), Firańczyk (79. Dąbrowski), Piwko (88. Wojtkielewicz), Łapiński(63 Kiljańczyk).

Rozpędzony Huragan Morąg (6 kolejnych zwycięstw bez straty bramki) ostudził marzenia szczuczynian o III lidze. Minimalna, ale zasłużona porażka nie była jednak wynikiem wielkiej formy gości. Gospodarze stworzyli w całym meczu dwie sytuacje bramkowe, a pierwszy celny strzał w światło bramki oddali w 81 minucie..
Przez pierwsze 30 minut mecz toczył się głownie w środku boiska. Ostatni kwadrans pierwszej połowy to przewaga gości (grożne strzały Sebastiana Zajączkowskiego i Pawła Podhorodeckiego) i nie uznana bramka strzelona przez Wojciecha Łapińskiego. Decyzja sędziego bocznego była tak kontrowersyjna, że piłkarze i kibice Wissy, długo nie mogli pogodzić się z tą decyzją.
Decydującą akcję goście przeprowadzili w 72. minucie. Przed polem karnym piłkę przejął Podhorodecki, podał do Mateusza Bogdanowicza, który technicznym strzałem pokonał Jabłońskiego.
Po meczu Kamil Wojtkiele-wicz, grający trener Wissy, nie krył rozgoryczenia: Goście wykorzystali jedną z nielicznych sytuacji bramkowych i wygrali. My gramy dobrą piłkę, ale razimy nieskutecznością. Ostatnie porażki, to takie odcięcie tlenu

ŁKS1926 Łomża – MKSEłk 0:0
Żółte kartki: Zaniewski, Truszkowski (ŁKS), Kuriata (MKS).
Czerwona kartka: Kuriata (MKS).

ŁKS 1926 Łomża: Lipka – Malinowski, Melao, Kamienowski, Przysowa, Gałązka, Rydzewski, Truszkowski, Styś (64. Kubala), Olesiński (70. Brzozowski), Zaniewski.

MKS Ełk: Muzyk – Furman, Gryko, Kuriata, Zalewski, Darda, Ciuńczyk, Butkiewicz, Tuttas (83. Orpik), Jackiewicz, Gondek.

Pierwsze punkty po przerwie zimowej stracił ŁKS1926 Łomża, który na swoim boisku zremisował bezbramkowo z trzecim w tabeli MKS Ełk. Gospodarze od 60 minuty grali z przewagą jednego zawodnika po tym jak drugą żółtą kartkę dostał Wojciech Kuriata.
– Po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić, bo dwóch sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Łukasz Zaniewski. Dobrą okazję miał także Karol Styś – opowiada Mateusz Miłoszewski, trener ŁKS. – Zresztą w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Natomiast, jak mieliśmy przewagę zawodnika, to trochę pogubiliśmy się i nie potrafiliśmy tego wykorzystać. To będzie dobry materiał do analizy. Zawiedliśmy w ataku, bo po raz pierwszy na wiosnę nie strzeliliśmy gola.
W następnej kolejce łomżanie zagrają na wyjeździe ze Startem Działdowo.

Rominta Gołdap – Warmia Grajewo 3:0 (1:0)
1:0 Konrad Piwko 15, 2:0 Mateusz Dyniszuk 68, 3:0 Dawid Dorochowicz 90+2.
Żółte kartki: Duran, Roksela, Mościński (Rominta). Sędziował: Piotr Zajło (Olsztyn).

Rominta: Suszczewicz – Waszkiewicz, Molski, Piwko, Duran (67.Safaryan) – Dyniszuk (85. Dorochowicz), Paszkowski, Roksela, Kułak (72.Zajączkowski), Kamiński (72.Wierzbicki) – Mościński.

Warmia: Gieniusz – Mikucki (62. Randzio), Arciszewski, Domurat, Stankiewicz – Prusinowski (62.Matysiewicz), Strzeliński, Mirva, Cybulski, Sypytkowski – Dzierzgowski

To był dziwny mecz, w którym przewagę posiadali piłkarze Warmii Graujewo, ale to oni przegrali i to nie małym wynikiem 0:3. Niestety, ataki piłkarzy z Grajewa przypominały przysłowiowe bicie głową w mur. Gospodarze byli zaś bardzo skuteczni. W 15. minucie strzałem głową zdobył Konrad Piwko. Po zmianie stron boiska na 2:0 podwyższył płaskim uderzeniem Mateusz Dyniszuk, a Warmię dobił jeszcze w końcówce Dawid Dorochowicz.

Pozostałe wyniki 23. kolejki:
Sokół Ostróda – Start Działdowo 2:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Kamil Smyt 33, 2:0 Michał Jankowski 59 z karnego.
MKS Korsze – Concordia Elbląg 2:5
Znicz Biała Piska – Granica Kętrzyn 3:1 (2:0).
Bramki: 1:0 Marcin Denert 1, 2:0 Mariusz Łapiński 28, 2:1 Paweł Adamiec 58 samobójcza, 3:1 Marcin Denert 63
Olimpia Elbląg – GKS Wikielec 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Aleksandr Matiuchiewicz 6, 1:1 Paweł Piceluk 69, 1:2 Adrian Płoski 79, 2:2 Anton Kołosow 90 z karnego.
Olimpia Olsztynek – Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 0:3 wo.

1. Olimpia Elbląg 23 58 80-10
2. Huragan Morąg 23 51 47-14
3. MKS Ełk 21 48 45-14
4. Finishparkiet 23 45 60-24
5. ŁKS 1926 Łomża 21 44 50-26
6. Sokół Ostróda 23 44 53-33
7. Concordia Elbląg 23 37 36-29
8. Znicz Biała Piska 22 37 37-23
9. Jagiellonia II 22 36 32-27
10. Wissa Szczuczyn 22 32 32-29
11. Rominta Gołdap 23 27 33-35
12. GKS Wikielec 23 23 34-43
13. Warmia Grajewo 23 20 23-52
14. MKS Korsze 21 17 16-60
15. KS Wasilków 23 16 28-47
16. Start Działdowo 23 10 13-67
17. Granica Kętrzyn 22 4 13-73
18. Olimpia Olsztynek 23 23 20-46

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna