Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia przed Ligą Mistrzów poległa w Niecieczy

Piotr Pietras
06.08.2016 niecieczatermalica bruk-bet nieciecza vs gornik lecznamecz pilka nozna sportfot. grzegorz golec / polska pressgazeta krakowska
06.08.2016 niecieczatermalica bruk-bet nieciecza vs gornik lecznamecz pilka nozna sportfot. grzegorz golec / polska pressgazeta krakowska Grzegorz Golec / Polska Pres
Przyjazd wielkiej Legii do maleńkiej Niecieczy wywołał ogromne zainteresowanie. Nie ma się temu co dziwić, gdyż do tej niewielkiej, podtarnowskiej miejscowości, przyjechał zespół rywalizujący w tym sezonie w Lidze Mistrzów, wydarzenie było więc wyjątkowe.

Przed meczem odbyło się oficjalne otwarcie Stadionu Sportowego w Niecieczy, okraszone wieloma atrakcjami artystycznymi.

W poprzednim sezonie „Słoniki” były jedyną drużyną, która w meczach z Legią nie zaznała goryczy porażki. Niecieczanie bardzo chcieli podtrzymać tę serię także w tym sezonie, dlatego przystąpili do meczu niezwykle skoncentrowani. Legia w pierwszych minutach mocno zaatakowała, gospodarze bardzo mądrze się jednak bronili i z czasem coraz odważniej zaczęli atakować bramkę rywali. Miejscowi pierwszą groźną sytuację wypracowali sobie w 7 min, gdy po dośrodkowaniu Samuela Stefanika z lewej strony debiutujący w zespole Bruk-Betu Termaliki Roman Gergel strzelał z 10 metrów, źle trafił jednak w piłkę i warszawianie wyjaśnili sytuację. Bardzo mądrze grający gospodarze kolejną groźną akcję przeprowadzili w 19 min. Wtedy to Bartłomiej Babiarz dośrodkował do Gergela, który próbował minąć Jakuba Rzeźniczaka. Warszawianin zagrał jednak piłkę ręką , co nie umknęło uwadze arbitra, który natychmiast wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Vlastimir Jovanović i strzałem w prawy róg bramkarza umieścił futbolówkę w siatce.

Po stracie gola Legia natychmiast ruszyła do ataku, warszawianie grali jednak bardzo chaotycznie nie mogąc sobie poradzić z dobrze zorganizowaną defensywą gospodarzy. Miejscowi sporo szczęścia mieli w 25 min, gdy dośrodkowaniu Steevena Langila piłka trafiła w dalszy słupek, natomiast dobitkę Nemanji Nikolicia obronił Krzysztof Pilarz. Osiem minut później Nikolić stanął pod kolejną szansą na zdobycie gola, lecz także tym razem przegrał pojedynek z Pilarzem. W końcówce pierwszej odsłony Legia cały czas była w ofensywie i w przedłużonym czasie po dośrodkowaniu Łukasza Brozia „główką” z bliska strzelał Miroslav Radović, kolejną udaną interwencją popisał się bramkarz Bruk-Betu Termaliki.

W drugiej odsłonie niemal non stop w ataku byli warszawianie, jednak defensywa Betu-Betu Termaliki spisywała się bez zarzutu.
Środkowi obrońcy gospodarzy wygrywali zdecydowaną większość pojedynków główkowych przed własną bramką. Znakomicie spisywał się także Pilarz i faworyzowany zespół Legii długo był bezradny.

Miejscowi nastawili się tylko na grę z kontry i po jednej z nich w 75 min bliscy byli podwyższenia prowadzenia. Po prostopadłym podaniu Gergela na czystą pozycję mógł wyjść wtedy wprowadzony chwilę wcześniej Wojciech Kędziora, napastnik „Słoników” nie opanował jednak piłki. Kędziora w pełni zrehabilitował się w 84 min, gdy najpierw wygrał pojedynek z debiutującym w Legii byłym obrońcą niecieczan Jakubem Czerwińskim, po chwili został jednak sfaulowany przez defensora Legii i arbiter podyktował drugi w meczu rzut karny. Pewnym wykonawcą „jedenastki” był sam poszkodowany.

Legia w końcówce cały czas dążyła do zdobycia honorowej bramki i w przedłużonym czasie gry Nemanja Nikolić strzałem z rzutu wolnego z 18 metrów pokonał Pilarza.

Niecieczanie pozostają więc jedną drużyną w ekstraklasie, która nigdy w historii nie przegrała jeszcze z Legią Warszawa.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Legia Warszawa 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Jovanović 20 karny, 2:0 Kędziora 84 karny, 2:1 N. Nikolić 90+3.

Bruk-Bet Termalica: Pilarz – Fryc, Osyra, Putiwcew, Pleva – Gergel, Kupczak, Jovanović, Babiarz, Stefanik (23 S. Guilherme) – Gutkovskis (74 Kędziora).

Legia: Malarz – Broź, Czerwiński, Rzeźniczak, Hlousek (65 Kopczyński) – M. Guilherme, Odjidja-Ofoe, Moulin (65 Prijović), Radović (77 Hamalainen), Langil – N. Nikolić.

Sędziowali
: Bartosz Frankowski (Toruń) oraz Marcin Borkowski (Lublin) i Jakub Winkler (Toruń).

Żółte kartki: Pleva - M. Guilherme, Malarz.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Legia przed Ligą Mistrzów poległa w Niecieczy - Gazeta Krakowska

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna