W sobotę, tuż przed godziną 14, nieznany napastnik oddał dwa strzały w kierunku jednego z mieszkańców. Miała to być zaplanowana egzekucja. - Bardzo nieudolna, bo broń zaczepiła się o kurtkę - zaznaczał detektyw. Zdarzenie potwierdza prokuratura i policja, które prowadzą swoje dochodzenie. Celem był młody przedsiębiorca, który zgłosił się do Krzysztofa Rutkowskiego.
Kliknij w przycisk lub zdjęcie główne, by przejść do galerii
WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ: Strzelanina i egzekucja w centrum Łomży. Napastnik oddał dwa strzały. Krzysztof Rutkowski bada sprawę
- Podejrzany obserwował przez dwa dni firmę poszkodowanego i został przez niego rozpoznany - mówi detektyw. Z informacji, które udało się ustalić jego ludziom wynika, że sprawca pochodził z Ukrainy. - Nie są to żadne porachunki gangów czy mafijne - podkreśl Rutkowski. - Chodzi o niezrealizowany interes i zemstę.
Zobacz też Tajemnicza śmierć Damiana Cieraszko. To mógł być wypadek [NOWE FAKTY]
Okazuje się, że w połowie lipca doszło do pierwszego ataku. Miejsce, w którym znajduje się firma poszkodowanego zostało obrzucone koktajlami Mołotowa, jednak nie zostało to zgłoszone policji. W tej chwili rodzina ma zapewnioną ochronę.
Za wskazanie bandyty została wyznaczona nagroda w wysokości 10 tys. euro.
Wkrótce materiał wideo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?