Jeden z taksówkarzy przyznał się do blokowania telefonów konkurencji.
- Skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze - informuje Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji. - Zapłacił karę grzywny.
Jak informowaliśmy, w końcu minionego roku kierowcy zrzeszeni w suwalskiej korporacji Wigry powiadomili policję, że konkurencja uniemożliwia im normalne funkcjonowanie.
W godzinach szczytu blokuje wszystkie telefony, co uniemożliwia klientom zamawianie kursów. Poza tym, sprawcy zamawiali fikcyjne kursy na obrzeża miasta, a jadący tam kierowcy tracili i czas, i pieniądze.
Zdaniem poszkodowanych kierowców, był to rewanż za działania promocyjne, które prowadzili. Korporacja bowiem zainicjowała zbiórkę pieniędzy na rzecz miejscowego szpitala, kiedy okazało się, że placówce brakuje pieniędzy na zakup sprzętu, a liczba chorych na świńską grypę wzrasta. Wprowadziła też wiele promocji.
- Każdy może tak zrobić - tłumaczyli. - To kwestia odpowiedniego pomysłu.
Sprawą blokowania telefonów, na wniosek poszkodowanych taksówkarzy zajęła się suwalska policja. Mundurowi ustalili sprawcę. Jest to jeden z kierowców, działający w konkurencyjnym zrzeszeniu.
Z kręgów zbliżonych do taksówkarzy dowiedzieliśmy się, że zamieszanych w tę sprawę mogło być znacznie więcej. Tyle że obwiniony nie wskazał innych osób, a tym samym całą winę wziął na siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?