Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te sądy idą do likwidacji

Michał Modzelewski [email protected]
Nie pomogły liczne apele a nawet protesty przed kancelarią premiera.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Jarosław Gowin nie zmienił swoich planów.

Sąd Rejonowy w Grajewie i Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem w styczniu przyszłego roku znikną z mapy naszego regionu. Tym samym resort sprawiedliwości o połowę zmniejszy liczbę sądów tej rangi w okręgu łomżyńskim.

Nie zmienił zdania
Projekt odpowiedniego rozporządzenia opuścił już ministerstwo i jest obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych. W praktyce oznacza to, że jakiekolwiek szanse na zmiany są już właściwie niemożliwe.

Sądem właściwym do rozpoznawania spraw dla mieszkańców powiatu grajewskiego będzie teraz Sąd Rejonowy w Łomży, a dla mieszkańców powiatu wysokomazowieckiego będzie Sąd Rejonowy w Zambrowie.

W uzasadnieniu zmian w projekcie zawarta jest deklaracja, że likwidacja "nie spowoduje negatywnych skutków społecznych i tym samym nie może być utożsamiana z ograniczeniem prawa obywateli do sądu", a w miejsce zlikwidowanych jednostek pozostaną odpowiednie wydziały zamiejscowe w dotychczasowych budynkach zniesionych sądów.

Tyle, że w takie deklaracje przedstawiciele miejscowych środowisk nie wierzą, obawiając się, że mieszkańcy wspomnianych powiatów będą mieli dalej po sprawiedliwość.

Dzielą i rządzą
Szczególnie zażenowani działaniami resortu są władze wysokomazowieckich samorządów. Bowiem najpierw to ich sąd miał się ostać kosztem sąsiedniego Zambrowa, potem zaś Jarosław Gowin zmienił zdanie. I lokalne władze podejrzewają, że decydowały tu preferencje partyjne, bo tam rządzące ugrupowanie jest o wiele silniejsze.

A protestów samych mieszkańców, mimo że ci jeździli pod siedzibę premiera, jakby nikt nie zauważył.
- Najpierw nas podzielono i skłócono ze sobą, a na koniec okazało się, że głos miejscowej
społeczności i tak się nie liczy - stwierdza Jarosław Siekierko, burmistrz Wysokiego Mazowieckiego. - Minister nie czeka nawet na decyzje Trybunału Konstytucyjnego, który sprawdza jej legalność.

Zaskoczenie i niepewność co do dalszych losów miejscowego sądownictwa panuje również w Grajewie. Tamtejszy samorząd planował wcześniej wspólnie z resortem budowę nowej siedziby tamtejszej jednostki.

"Zwijanie" państwa
- Decyzja jest w tym momencie kompletnie dla nas niezrozumiała, tym bardziej, że podarowaliśmy na ten cel działkę przy ul. Wojska Polskiego - przypomina Jarosław Augustowski, starosta grajewski. - Docelowo miała być to nie tylko siedziba sądu, ale i prokuratury. I mimo, że wszystkie projekty są już zatwierdzone, to cała inwestycja została jak na razie z polecenia ministerstwa wstrzymana. I nie wiadomo czy w ogóle jeszcze będzie sens ją kontynuować.

W całym zamieszaniu wokół zmian w sądownictwie sporo osób widzi też ogólną, niepokojącą tendencję.

Chodzi o systematyczne, krok po kroku wycofywanie się struktur samego państwa z terenów prowincjonalnych, które są traktowane coraz bardziej po macoszemu.

- I tak ot państwo wyprowadza się raz za razem z Polski lokalnej - uważa Bogdan Zieliński, starosta wysokomazowiecki. - Działania tego typu skłaniają do refleksji, że dzisiejsza władza nie widzi już chyba przyszłości dla peryferiów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna