Nurkowie z klubu "Meander" posprzątali kolejny odcinek Biebrzy. Znaleźli między innymi butelki, puszki po piwie i po warzywach konserwowych. Dzięki porządkom mieszkańcy Dolistowa i okolic oraz przyjeżdżający tu turyści będą mogli kąpać się bez obaw, że poranią się leżącymi na dnie rzeki śmieciami.
Niedzielną akcję sprzątania zorganizowali: Biebrzański Klub Płetwonurków "Meander", Jan Joka, wójt gminy Jaświły oraz Wojciech Dudziuk, dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego.
W podwodnych porządkach udział brało kilkudziesięciu nurków z Goniądza, Białegostoku i Warszawy. Pogoda dopisała. Na dolistow-skiej plaży było słonecznie i gorąco. Nurkowie w ciemnych strojach tym chętniej nurkowali w chłodne wody Biebrzy.
Najbardziej niebezpiecznymi znaleziskami były pobite butelki, szczególnie te leżące na denku, ostrymi, zbitymi częściami w górę. Wszystkie zostały usunięte.
W ramach podzięki za nietypowe sprzątanie nurkowie zostali nagrodzeni obiadem oraz książkami na temat Dolistowa i gminy Jaświły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?