Wczoraj rano przed budynek Zespołu Szkół Samorządowych w Dąbrowie Białostockiej zajechał autobus PKS prowadzony przez 47-letniego mieszkańca tej miejscowości.
Kierowca bez uprawnień
- Zgodnie z procedurą, opiekunki grupy wybierającej się na wycieczkę wezwały patrol drogówki, który sprawdził stan techniczny pojazdu i trzeźwość kierowcy. W odróżnieniu od autobusu, kierowca nie kwalifikował się do dalszej jazdy - poinformował Jerzy Białomyzy, dyrektor dąbrowskiego Zespołu Szkół Samorządowych.
Przeprowadzone na miejscu zdarzenia badanie alkomatem wykazało, że kierowca wynajętego przez szkołę autobusu miał prawie 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Mężczyzna stracił uprawnienia do kierowania pojazdem. Za swój czyn odpowie on przed sądem. O całej sprawie policjanci powiadomili pracodawcę tego pana - powiedział podinspektor Andrzej Baranowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Wiedział, jak pracować
Złapany na gorącym uczynku kierowca od 12 lat pracuje w placówce terenowej PKS w Sokółce stacjonującej w Dąbrowie Białostockiej.
- Nigdy nie mieliśmy z nim żadnych problemów. Ten człowiek posiadał wysokie umiejętności zawodowe. Wiedział, jak być dobrym kierowcą. Nie mam pojęcia, co się stało. To niesamowicie przykra sprawa. Za podobny czyn grozi dyscyplinarne zwolnienie z pracy - powiedział Jerzy Chmielewski, kierownik placówki terenowej PKS w Sokółce.
Dzieci z Dąbrowy Białostockiej pojechały na szkolną wycieczkę z godzinnym opóźnieniem i z nowym kierowcą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?