27 czerwca Raków rozgrywał w Arłamowie mecz sparingowy z beniaminkiem PKO Ekstraklasy - Puszczą Niepołomice. Częstochowianie wygrali co prawda 4:0, ale niewielka z tego radość, bo już w pierwszej połowie groźnej kontuzji doznał ich lider - Ivi Lopez, zrywając więzadła krzyżowe w lewym kolanie. Uraz jest bardzo poważny i Hiszpan będzie pauzować od ośmiu do dziesięciu miesięcy. Trudno się zatem dziwić, że działacze mistrza kraju na gwałt potrzebują kogoś do przedniej formacji.
Jak ustalił portal sport.pl wybór padł na Jesusa Imaza z Jagiellonii. Nic dziwnego, bo as Żółto-Czerwonych w poprzednim sezonie z 14 trafieniami na koncie został wicekrólem strzelców PKO Ekstraklasy, ustępując jedynie byłemu już koledze klubowemu z Jagi - Marcowi Gualowi, który odszedł do Legii Warszawa.
Nie jest tajemnicą, że Jagiellonia jest w trudnej sytuacji finansowej i w razie otrzymania lukratywnej propozycji transferu, musiałaby się nad nią zastanowić.
- Jest opcja rozważenia takiej oferty. Musiałaby jednak być ona atrakcyjna nie tylko dla Jesusa, ale i dla klubu - mówił w jednym z wywiadów prezes Jagi Wojciech Pertkiewicz.
Imaz w Rakowie? Kwota za Hiszpana musiałaby być ogromna
Z innej strony, po odejściu Guala, strata drugiego z bramkostrzelnych zawodników sprawiłaby, że atak Żółto-Czerwonych praktycznie przestałby istnieć i nietrudno jest przewidzieć, że podlaski zespół miałby ogromne kłopoty ze zdobywaniem bramek i punktów. W przedniej formacji trenerowi Adrianowi Siemieńcowi pozostałby jedynie, oprócz kilku niedoświadczonych nastolatków, pozyskany niedawno piłkarz Angoli - Afimico Pululu.
Raków musiałby zatem wyłożyć bardzo dużą sumę za 33-letniego Imaza, który ma ważny kontrakt w Białymstoku jeszcze przez dwa lata. Więcej wskazuje na to, że mistrzowie Polski nowego łowcy bramek będą raczej musieli poszukać gdzie indziej.
Smaczkowi całej sprawie dodaje fakt, że częstochowianie są pierwszym ligowym przeciwnikiem białostoczan. Żółto-Czerwoni zainaugurują pod Jasną Górą sezon już 22 lipca.
Marc Gual już strzela dla Legii
Guala podlascy kibice już w barwach Jagi nie zobaczą, a król strzelców minionego sezonu PKO Ekstraklasy zdobywa już bramki w barwach Legii. Hiszpan zaliczył dwa trafienia w wygranym przez stołeczną ekipę 5:0 sparingu z rumuńskim FC Botosani.
Czytaj też: Jagiellonia Białystok na zgrupowaniu w Kępie. Trener zabrał 25 piłkarzy
Nowy klub byłego snajpera Jagi przygotowuje się do walki nie tylko na arenie krajowej, ale i w kwalifikacjach Ligi Konferencji, w których jego rywalem będzie zespół z Kazachstanu - Ordabasy Szymkent. W sparingach Legia gra dobrze, bo pokonała nie tylko FC Botosani, ale też Lechię Gdańsk (3:1) i Karabach Agdam (2:0).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?