Ciężko jednak powiedzieć, by którykolwiek z kupców był zadowolony - ich stoiska będą bowiem o wiele mniejsze niż na obecnym bazarze.
Ciężki kompromis
Przeprowadzka rozpoczęła się 3 listopada, potrwa zaś do 10 listopada. Pierwszym etapem było podzielenie pomiędzy handlujących tymczasowego placu, nieopodal obecnej targowicy.
Kupcy (tylko ci, którzy prowadzą handel na targowisku) otrzymali stanowiska po 4, 6 albo 8 metrów długości wzdłuż dwóch alejek, które Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przygotowało w dotychczas nieuczęszczanej części bazaru. Kiedyś była to część "dla Rosjan", ale od lat nikt tu nie handlował. Powierzchnia tego placu to zaledwie 60 proc.
dotychczasowego targowiska. Kupcy od dawna obawiali się, że będą musieli handlować w ciasnocie. Nie brakowało gorzkich słów przy dzieleniu placu.
- Tylko 8 metrów? - dopytywał się jeden z nich.
- A komu mam nie dać w zamian? - ripostował kierownik miejskiego targowiska Andrzej Wądołkowski. - Tyle lat żyjecie razem na tym rynku, a każdy nadal myśli tylko o sobie.
Nie dziwi jednak rozgoryczenie kupców. Niektórzy mieli do tej pory stoiska długości 20 metrów. Teraz maksymalnie dostali po osiem. Niektórzy dziwili się, dlaczego powstały tylko dwie alejki.
Długość, nie głębokość
- Gdyby zrobili trzy alejki, wszyscy swobodnie by się pomieścili - podkreślali kupcy.
Stanowiska będą bowiem czasem nawet "głębsze" niż dłuższe. Sięgają 5 - 6 metrów w głąb, co np. przy czterometrowej długości jest rozwiązaniem niepraktycznym. Z punktu widzenia klienta najważniejsza jest bowiem ekspozycja wzdłuż alejek.
- I tak handel jest coraz cięższy. Niestety, za dużego wyboru nie mamy. Trzeba się cieszyć, że w ogóle dostało się to miejsce - przyznaje nam jeden z kupców.
Teraz kupcy będą przenosić tu swe stoiska - blaszane wiaty, lady, a nawet płytki chodnikowe.
Problemem pozostaje błotnisty parking przy bazarze. O przebudowę tego fragmentu ul. Dworcowej kupcy apelują od lat. MPGKiM systematycznie sypie tu żwir, ale to rozwiązanie tymczasowe. Dodatkowo korzystający z parkingu skarżą się na odpryskujące kamienie.
Konkurować z galeriami
Handel na targowisku tymczasowym ma potrwać do czasu wybudowania nowej hali targowej (październik 2013 r.). Przypomnijmy, inwestycja warta 8,5 mln zł jest obecnie priorytetowa dla władz Łomży. Duża hala na ponad 80 boksów wraz z zadaszonym miejscem do handlu obwoźnego ma być odpowiedzią na powstające w Łomży galerie handlowe i szansą na przetrwanie drobnego handlu.
Coś za coś
Wykonawca nowej hali targowej powinien być już znany 16 listopada. Obecnie trwa przetarg na realizację wartej 8,5 mln zł inwestycji. Siedzibę w nowym budynku będzie też miała łomżyńska Straż Miejska (obecnie znajduje się ona w budynku Hali Targowej na Starym Rynku). Sama historyczna Hala Targowa na starówce nie doczeka się w przyszłym roku remontu ze względu na brak środków w kasie miasta. Ważniejsza jest bowiem realizacja hali na targowisku - uznały władze. Nie oznacza to jednak rezygnacji z jej remontu - nieco on się jednak odwlecze.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?