Na wczorajszej sesji radnym z gminy Piątnica nie udało się przyjąć uchwały intencyjnej o likwidacji wspomnianej szkoły. Zabrakło większości.
Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja. Na spotkaniu pojawili się niemal wszyscy mieszkańcy wsi, uczniowie i absolwenci. Przynieśli transparent, na którym widniał napis "My się nie poddamy, naszej szkoły nie oddamy". I nie oddali, choć momentami było gorąco.
- Nie stać nas na utrzymanie tej szkoły - przekonywał Edward Łada, wójt gminy Piątnica. - A dzieci nie pozostaną same sobie, będą dowożone do szkoły w Piątnicy lub w Olszynach.
- Nie jest Pan w stanie zapewnić im bezpieczeństwa - grzmieli jednogłośnie rodzice. - Chyba Pan nie wie co się wyprawia w gimbusach.
Bo dla rodziców najważniejsza była kwestia bezpieczeństwa, a dla samorządu finansowa.
- Na zamknięciu szkoły oszczędzimy 240 tys. zł rocznie - mówił wójt.
- To kropla w morzu - ripostowali radni.
W rezultacie pięciu rajców było za podjęciem uchwały, pięciu przeciw, a czterech się wstrzymało.
- Dziś jesteśmy szczęśliwy - mówili rodzice. - Ale wiemy, że ten pomysł wróci za rok i znów będziemy bronić naszej szkoły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?