Mecz Polska - RFN rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem. Przyczyną była ulewa, która zamieniła boisko w pływalnię. W wodnej scenerii odbył się także sobotni mecz w Szczuczynie.
Spotkanie Wissy z Pogonią Łapy kończyło sezon. Na ratunek pospieszyła straż pożarna i ofiarni kibice, którzy załagodzili skutki ulewy. Na tyle, że sędzia zdecydował się na rozpoczęcie meczu. Pikanterii zmagań z darem niebios dodaje fakt, że po 30 min. boisko ponownie wróciło do stanu po ulewie.
- Kąpać się, czy grać? - zdaje się mówić Nikołaj Voronyuk, bramkarz Wissy (w niebieskim stroju).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody