Tutejszy PKS radzi sobie całkiem dobrze. Zatrudnia grubo ponad 300 osób. Inne PKS-y z województwa nie mogą się z nim równać. Zarząd województwa, w którym rządzi koalicja PSL-PO, postanowił to zepsuć.
Suwalscy związkowcy nie mają wątpliwości, o co tu chodzi. O ratowanie przed upadkiem PKS Białystok, który na wolnym rynku zupełnie sobie nie poradził. Dlatego przeciwko planom połączenia firm protestują.
W mediach jest o tym głośno właśnie od miesiąca. Ale kiedy dwa tygodnie temu zapytaliśmy o suwalski protest jednego z rzeczników prasowych urzędu marszałkowskiego odparł, iż o tym nie słyszał. Parę dni temu do suwalczan dołączyli związkowcy z Łomży, Zambrowa i Siemiatycz. Tymczasem w poniedziałek zarząd województwa zorganizował spotkanie z dziennikarzami.
„Będą poruszane najważniejsze sprawy dla regionu” - brzmiała zapowiedź. O łączeniu PKS-ów - ani słowa. Ta sama koalicja, tyle że na szczeblu ogólnokrajowym, też zamiatała wiele spraw pod dywan. I jak to się skończyło?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?