W tej rodzinie podobno od dłuższego czasu nie działo się dobrze. - 40-latek nadużywał alkoholu - opowiadają skarżyscy stróże prawa. - A po pijanemu był agresywny, awanturował się, rzucał do bicia.
Żona jednak, jak opowiadają, znosiła to wszystko. - Nie chciała składać żadnej skargi na męża. Nikt nie mógł jej namówić. Może wierzyła, że się zmieni, może go kochała? - zastanawiają się funkcjonariusze.
Tej tragicznej nocy z soboty na niedzielę mężczyzna prawdopodobnie także wrócił do domu nietrzeźwy. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że znów wszczął awanturę. - Bił żonę, dusił ją. Kobieta zaczęła krzyczeć, wzywała pomocy - relacjonują policjanci.
- Wołanie obudziło 16-letniego syna małżonków. Gdy zobaczył, co się dzieje, stanął w obronie matki. Ale wtedy ojciec miał rzucić się na niego. Odepchnął go, przewrócił na podłogę. A później znów zaatakował żonę.
Według relacji zebranych przez policję, 16-latek, widząc, że agresja ojca nie słabnie, poszedł do kuchni i wziął nóż. - Może nie wiedział już, co robić, może coś w nim pękło? Wbił ojcu nóż w plecy, po lewej stronie - opowiadają funkcjonariusze. - Mężczyzna nie upadł. Wyszedł z mieszkania, zszedł po schodach z drugiego piętra na sam dół, przed blok. Dopiero tam się przewrócił.
W niedzielę nie było jeszcze wiadomo dokładnie, co ostatecznie spowodowało śmierć 40-latka. Czy cios nożem, czy też uderzenie głową o schodek albo chodnik przy upadku. Bo na głowie mężczyzny także była poważna rana. - Sekcja zwłok da ostateczną odpowiedź na pytanie o przyczynę śmierci mężczyzny - mówi Maria Szwarc, oficer prasowy skarżyskiej policji.
16-latek po tym, co się stało, był w szoku. Trafił do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?