Walenty Korycki skazany za to, że był pijany w pracy

W czwartek przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zapadł prawomocny wyrok wobec Walentego Koryckiego, byłego wicemarszałka województwa.

Został on skazany za to, że jako wicemarszałek województwa przyszedł do pracy pijany.

Wydarzyło się to w październiku 2014 r., niedługo przed wyborami do samorządów, w których Korycki ubiegał się m.in. o fotel burmistrza Bielska. Owego dnia w urzędzie rozmawiał z białostockimi nauczycielkami. Jedna z nich wyczuła od niego woń alkoholu. Powiadomiła o tym Piotra Czabana z telewizji TTV. Ten wezwał policję. Funkcjonariusze zawieźli wicemarszałka na komisariat. Tam badanie alkomatem wykazało, że ma 1,3 promila.

Później Korycki tłumaczył, iż był na urlopie i przyszedł tylko przynieść wniosek o urlop na żądanie. Sąd nie dał mu wiary.

- Obwiniony nie przebywał na urlopie na żądanie i podejmował czynności służbowe w stanie po użyciu alkoholu - stwierdziła w sentencji wyroku sędzia.

Według ustaleń wicemarszałek po przyjściu powiesił płaszcz w szafie, poprosił sekretarkę o herbatę, rozmawiał z interesantkami. Nie uwierzył mu także marszałek, który zaraz po zajściu pozbawił go wszelkich kompetencji. Obecnie Korycki jest radnym sejmiku.