3 liga. ŁKS Łomża pozostał w grze o utrzymanie

– W obecnej sytuacji jest to wręcz bezcenne zwycięstwo - podkreślał po meczu trener ŁKS 1926 Łomża Krzysztof Ogrodziński. – Wyniki ułożyły się tak, że gdybyśmy przegrali lub nawet zremisowali, to praktycznie stracilibyśmy szansę na utrzymanie. A tak dalej jesteśmy w grze – dodaje szkoleniowiec.

Opiekun Biało-Czerwonych przed tym spotkaniem miał nie lada problem z zestawieniem wyjściowej jedenastki, gdyż z powodu urazów nie mogło zagrać pięciu zawodników: Michał Sadowski, Albert Rydzewski, Konrad Kamienowski, Daniel Kacprzyk i Melao.
– Ale ci co wyszli przekonali się, że chęci poparte harówą i cierpieniem na boisku mogą przynieść zamierzony cel – tłumaczy szkoleniowiec.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

– Ważne też było, że dobrze weszliśmy w mecz z Victorią, która gra otwarty futbol i na własnym stadionie traci dużo bramek. A w naszym zespole dzisiaj dobrze funkcjonowała obrona. Do tego stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje bramkowe.
Po jednej z nich „ełkaesiacy” mieli powody do radości. W 33 min. Damian Lemański wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i skierował piłkę do siatki.

– Po objęciu prowadzenia kontrolowaliśmy wypadki na boisku i mieliśmy jeszcze swoje szanse – relacjonuje Krzysztof Ogrodziński.
– I gdyby to się skończyło remisem to ani ja, ani chłopacy byśmy sobie tego nie darowali. Bo od 75 min., kiedy graliśmy z przewagą jednego zawodnika, Damian Lemański miał dwie „setki” i jeszcze mogliśmy wyjść z dwoma klasycznymi kontrami i podwyższyć wynik. Także te sytuacje były.

Dzięki tej wygranej ŁKS awansował na 14. miejsce w tabeli, które na chwilę obecną daje łomżanom utrzymanie.

Victoria Sulejówek – ŁKS 1926 Łomża 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Lemański 33.
ŁKS: Lipiec – Rakowski, Wasiulewski, Drozdowski, Gałązka – Grabowski (90 Choiński), Tarnowski, Kaput, Świderski (75 Mocarski) – Lemański (85 Cychol), Maćkowski.
Żółte kartki: Wasiulewski, Gałązka, Grabowski, Lemański, Tarnowski (ŁKS).