Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny dym? Spodziewaj się strażnika

hel
Archiwum
Augustowscy strażnicy będą sprawdzać, czy mieszkańcy nie spalają w przydomowych kotłowniach odpadów.

W Białymstoku i Łomży takie kontrole już są prowadzone.

- W ciągu roku mamy kilkadziesiąt zgłoszeń od mieszkańców miasta i niektóre są zasadne - mówi Jacek Pietraszewski ze SM w Białymstoku.
Do augustowskich władz, z prośbą o rozwiązanie problemu zwrócił się jeden z miejskich radnych. Jak mówił, z wielu kominów wydobywa się czarny , smolisty i duszący dym. A to może oznaczać, że właściciele posesji wrzucają śmieci do pieców. Radny zasugerował, by zajęli się tym problemem strażnicy. Tyle tylko, że ci pracują do godziny 16.

- Nie ma problemu - mówi Piotr Sieńkowski, komendant SM w Augustowie. - Będziemy wyznaczali dyżury i weryfikowali zgłoszenia. Póki co, próbujemy ustalić skalę zjawiska.

W Łomży, jak mówi Bogdan Rutkowski, szef tamtejszych strażników problem nie jest wielki. - Czarny, wydobywający się z komina dym nie zawsze oznacza, że palą się odpady - zauważa. - Czasem jest też tak przy węglu.

Ale zdarzają się też przypadki spalania śmieci. Podobnie, jak w Białymstoku. - Działa u nas przez całą dobę ekologiczny patrol - dodaje Pietra-szewski. - Posiadamy upoważnienie prezydenta do kontroli kotłowni. Tym, którzy palą śmieci grozi mandat w wysokości nawet 500 zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna