Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obława augustowska. Są nowe fakty o mordzie z lipca 1945 roku

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
- W tych dokumentach obława jest nazywana jako przeczesywanie lasów. Była to operacja przeciwko Armii Krajowej - mówi Barbara Bojaryn - Kazberuk, dyrektorka białostockiego IPN.
- W tych dokumentach obława jest nazywana jako przeczesywanie lasów. Była to operacja przeciwko Armii Krajowej - mówi Barbara Bojaryn - Kazberuk, dyrektorka białostockiego IPN. Anatol Chomicz
Instytut Pamięci Narodowej odnalazł w internecie dokumenty ministerstwa obrony Rosji, w których jest opisany przebieg obławy augustowskiej - największej, niewyjaśnionej zbrodni na Polakach w lipcu 1945 roku. Akta mogą być wykorzystane w śledztwie.

- Są to niesamowicie ważne dokumenty. Mamy cały plan zbrodniczej akcji, zabójstwa ludzi, tylko dlatego, że mieli inne przekonania polityczne, przeciwstawiali się komunistycznemu systemowi. Taki czyn nigdy nie ulega przedawnieniu - mówi Zbigniew Kulikowski, prokurator z białostockiego Instytutu Pamięci Narodowej.

IPN od lat prowadzi śledztwo w sprawie obławy augustowskiej. To największa, niewyjaśniona zbrodnia popełniona na Polakach po II wojnie światowej. W lipcu 1945 roku Sowieci zamordowali ok. 600 osób. Zatrzymano je na terenie pow. augustowskiego, suwalskiego i sokólskiego.

Do tej pory IPN dysponował szyfrogramem gen. Wiktora Abakumowa z lipca 1945 roku, który ujawnia plan zamordowania osób zatrzymanych w obławie. Ale kilka miesięcy temu historycy IPN na stronach ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej natrafili na duży zbiór dokumentów 50 armii III Frontu Białoruskiego.

Zobacz też Obława Augustowska. Minęło 70 lat, a wciąż nie znamy prawdy

- Są autentyczne, mamy na to opinię historyków - przekonuje prokurator Kulikowski.

Chodzi o dokumenty 50 Armii 3 Frontu Białoruskiego, które w lipcu 1945 roku przeprowadziły akcję.

- W tych dokumentach obława jest nazywana jako przeczesywanie lasów. Była to operacja przeciwko Armii Krajowej - mówi Barbara Bojaryn - Kazberuk, dyrektorka białostockiego IPN.

Akcja trwała od 12 do 18 lipca 1945 roku. Dzięki odnalezionym dokumentom wiadomo, że zasięg tzw. przeczesywania objął 3472 km. kw. powierzchni. Dla porównania to siedem razy więcej niż obszar dzisiejszej Warszawy.

Dokumenty potwierdzają, że ostateczna liczba zatrzymanych i aresztowanych, a następnie zgładzonych jest większa niż podana w szyfrogramie gen. Abakumowa do Ławrientija Berii (7049 zatrzymanych i 592 aresztowanych), która oddawała stan na dzień 21 lipca. Tymczasem np. tylko formacje 124 Korpusu Strzeleckiego w dniach 18-24 lipca 1945 roku zatrzymały 202 osoby, z których aresztowano 48.

Więcej na ten temat przeczytasz w środowym papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna