25. finał WOŚP. Nasi sztabowcy mają pomysły, szukają wolontariuszy i sponsorów

- W 25. finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy chcemy zaprezentować się z jak najlepszej podlaskiej strony, czyli z rozmachem i po naszemu - mówi Michał Wieteska, który został nowym szefem sztabu. - Mam też nadzieję, że spojrzenie nowych osób, które dołączyły do sztabu, sprawi, że zbliżający się finał będzie inny niż ten, do jakiego was przyzwyczailiśmy.

Koordynatorzy już pracują nad pozyskaniem sponsorów i czekają na zgłoszenia zespołów, które zaśpiewają 15 stycznia, podczas finału. Sztab czeka także na wolontariuszy, którzy mogą zgłaszać się wstępnie do 15 grudnia. Póki co zarejestrowało ich się 170.

Podobnie jak w w czasie poprzedniej edycji WOŚP organizowane będą aukcje, dlatego wsparcie orkiestry nie musi być wyrażone jedynie pieniędzmi.

- Jeżeli ktoś z was ma coś do przekazania, to z chęcią przyjmę te przedmioty, bony, czy vouchery i wystawię na aukcjach, odbywających się na scenie i w internecie - opowiada Iza Łęgowska, która w tym roku jest koordynatorką ds. aukcji. - Osoby, które chciałyby wystawić coś na aukcjach mogą odzywać się przez Facebooka, bądź przez stronę www.wosp.bialystok.pl.

Tam też znajdują się wszystkie niezbędne informacje oraz kontakt do sztabu.

Finałowi będą towarzyszyć różne imprezy, a z Białegostoku wyjedzie orkiestrowy pociąg do Walił.

- Nasz finał WOŚP nie mógłby się odbyć bez pociągu, ponieważ to właśnie on go wyróżnia - podsumował nowy szef sztabu.

Ciekawą inicjatywą białostockiego sztabu, którą chce wcielić życie, jest zebranie grupy wolontariuszy, którzy odwiedzaliby samotnych seniorów, czytali im książki, rozmawiali. Bo ludzkiej życzliwości nie kupi się za pieniądze, a ona w obecnych czasach jest niezwykle potrzebna.