W mieszkaniach jest już ciepło

Wstępnie planowaliśmy włączyć ogrzewanie pod koniec września, bo w przyszłym tygodniu ma być jeszcze ciepło. Jednak na prośbę mieszkańców, szczególnie tych, którzy mają małe dzieci, sieć grzewczą uruchamiamy dziś - przyznaje Czesław Drozdowski, wiceprezes spółdzielni Zachęta.

Spółdzielnia Słoneczny Stok sezon grzewczy rozpoczęła już wczoraj. To o dwa dni wcześniej niż w ubiegłym roku. - Mamy czujki pogodowe i wiemy jaka jest temperatura. Na ten tydzień prognozy pogody nie są optymistyczne, więc włączenie ogrzewania jest konieczne - mówi prezes Jerzy Cywoniuk.

Władze spółdzielni Piaski mają zupełnie inne zdanie.

- Nie chcemy rozpoczynać grzania zbyt wcześnie by nie narażać mieszkańców na zbyt wysokie koszty - tłumaczy Mirosława Trochimowicz z zarządu spółdzielni. - Poprzedni sezon grzewczy skończył się w połowie maja i dał się nam we znaki.

W ubiegłym roku rozpoczął się po 20 września. Decyzja o tym kiedy kaloryfery mają być tu ciepłe zapadnie dziś.

- Nie mam na co narzekać. U mnie przez cały sezon grzewczy jest ciepło. Nie mamy podzielników, więc koszty ogrzewania są rozsądne - mówi Jadwiga Grądzka, która mieszka przy ul. Legionowej.

Jej znajomy, który ma biuro na tym samym osiedlu jest zupełnie innego zdania.

- Pracę rozpoczynamy od odpowietrzenia grzejnika i założenia na siebie cieplejszego ubrania - opowiada Marcin Wysocki.

Od wczoraj ciepłe kaloryfery powinni mieć mieszkańcy spółdzielni Mickiewicza, Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Rodziny Kolejowej, a także ul. Pułkowej na os. Wygoda.

- Ogrzewanie uruchomiliśmy na prośbę mieszkańców bloków pobudowanych w zacienionych miejscach - tłumaczy Dariusz Piszczatowski, wiceprezes Wielkoblokowej. - Na pozostałych naszych osiedlach na razie nie ma takiej potrzeby.