Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent odda kasę

Redakcja
Józef Koczan z Białegostoku wygrał swoją wojnę z magistratem. Odzyska 2 tys. zł, które wpłacił do urzędu miejskiego wskutek pomyłki urzędnika.

Pan Józef wraz z żoną Haliną wieczyście użytkują działkę przy al. Jana Pawła II. Siedem lat temu okazało się, że za dzierżawę muszą płacić 3 proc. wartości działki, wcześniej płacili 1 proc. Wtedy myśleli, że była to po prostu podwyżka. Dopiero w tym roku dowiedzieli się przypadkiem, że wyższa opłata wynikła z błędu pracownika urzędu miejskiego. Przedstawiciele wydziału mienia Urzędu Miejskiego w Białymstoku przyznali się do pomyłki i od 2006 r. ustalili opłatę w wysokości 1 proc. wartości działki. Nie chcieli jednak zwrócić dodatkowych pieniędzy, które Koczanowie wpłacali przez poprzednie lata. Radzili, żeby sprawę skierować do sądu, pomimo, że Józef Koczan chciał ją załatwić polubownie.
Dopiero po interwencji "Gazety Współczesnej" pracownicy magistratu postanowili zapoznać się bliżej z problemem Koczanów i zasięgnąć porady u radców prawnych.
Wiecej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna