Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węgier nauczy anglika

(dona)
Przyciągnięcie do szkoły asystenta językowego wymaga ogromnego wkładu pracy, ale naprawdę warto - mówi Małgorzata Gwaj, nauczycielka historii w IVLO (po prawej), która opiekowała się Letycją Santamaria Ciorolia, asystentką z Hiszpanii (po lewej)
Przyciągnięcie do szkoły asystenta językowego wymaga ogromnego wkładu pracy, ale naprawdę warto - mówi Małgorzata Gwaj, nauczycielka historii w IVLO (po prawej), która opiekowała się Letycją Santamaria Ciorolia, asystentką z Hiszpanii (po lewej)
Dziewięć podlaskich szkół złożyło w Kuratorium Oświaty "zapotrzebowanie"na asystentów językowych z Unii Europejskiej, którzy za darmo uczą dzieci języków obcych. Jednak zagraniczni nauczyciele zdecydowali się przyjechać tylko do trzech białostockich szkół.

- Taki asystent językowy z zagranicy może pomagać w prowadzeniu lekcji języków obcych i kół zainteresowań, a szkoła nic mu za to nie płaci, więc jest to dla niej ogromny zysk - mówi Jerzy Mantur z podlaskiego Kuratorium Oświaty. - Kiedy zaś jeszcze uwzględnimy, że szkoły ciągle narzekają na brak anglistów i germanistów, to aż dziwi, że tylko dziewięć podlaskich placówek zdecydowało się na złożenie wniosków o takich zagranicznych asystentów.
Asystent językowy otrzymuje za pracę w polskiej szkole pensję (od 500 do 850 euro miesięcznie) z Komisji Europejskiej.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna