Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taxi podzielone na strefy

(agak)
Sławomir Szymańczuk, zastępca prezesa białostockiej korporacji taksówkarskiej, wskazuje miejsce, gdzie mogłyby zostać umieszczone tabliczki oznaczające koniec I strefy taksówkarskiej.
Sławomir Szymańczuk, zastępca prezesa białostockiej korporacji taksówkarskiej, wskazuje miejsce, gdzie mogłyby zostać umieszczone tabliczki oznaczające koniec I strefy taksówkarskiej.
Białostoccy taksówkarze chcą, aby magistrat oznaczył miejsca, gdzie kończy się I strefa taksówkarska. Kierowców popieraj także ich klienci, którzy chcieliby wiedzieć, od którego momentu obowiązuje wyższa opłata za kurs.

Kiedy taksówkarze wyjeżdżają poza Białystok, przełączają taksometr na druga strefę. Jednak klienci skarżą się, że każda korporacja robi to w innym punkcie. Dlatego taksówkarze już w listopadzie ubiegłego roku prosili białostocki urząd miejski o oznakowanie, gdzie zaczyna się taksówkarska druga strefa. Zapowiedzieli, że zapłacą za tabliczki, jeśli magistrat zwolni ich z opłaty za użytkowanie pasa drogowego w miejscach, gdzie znaki staną.
- Kiedyś takie tabliczki wisiały i nie było żadnego problemu - mówi Leszek Oksztul, prezes białostockiej korporacji taksówka 9191. - Teraz obie strefy można byłoby także łatwo zaznaczyć. Wystarczy tylko wola współpracy.
A tej chyba brakuje, bo mimo tego, że sekretarz miasta pozytywnie wypowiadał się o pomyśle, to prezydent wydał decyzję odmowną.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna