Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót do świata dźwięku

(luk)
Za miesiąc, 43-letnia mieszkanka Podlasia, znów będzie mogła usłyszeć dźwięki. To efekt operacji wszczepienia implantu ślimakowego, jaka odbyła się w piątek w białostockiej Klinice Otolaryngologii.

Pierwszą w naszym regionie operację wszczepienia implantu ślimakowego osobie niesłyszącej, przeprowadzili wspólnie prof. Henryk Skarżyński, szef Instytutu Patologii i Fizjologii Słuchu w Warszawie i prof. Marek Rogowski, kierownik Kliniki Otolaryngologii Akademii Medycznej w Białymstoku. Pacjentką była kobieta, która ogłuchła ponad rok temu po zachorowaniu na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
- Zabieg przeszedł bardzo pomyślnie, za miesiąc, gdy zagoją się pooperacyjne blizny, kobiecie podłączymy procesor mowy i będzie słyszała i mówiła - powiedział po operacji prof. Marek Rogowski.
Jak działa wszczep ślimakowy? Otóż dźwięki wychwytywane przez zewnętrzny mikrofon, zamieniane są w sygnały elektroniczne, przesyłane drogą fal radiowych do implantu. Implant z kolei przesyła właściwy sygnał elektryczny do elektrody w ślimaku. Nerw słuchowy jest stymulowany dostarczanymi impulsami elektrycznymi i generuje tzw. potencjał czynnościowy, który przesyła do mózgu. Mózg odbiera ten potencjał i interpretuje go jako wrażenie słuchowe.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna