Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimno na dializie

(luk)
Po wstawieniu do Stacji Dializ piecyków grzewczych, temperatura na oddziale wzrosła. Ale chorzy i tak muszą ciepło się ubierać lub opatulać kocami.
Po wstawieniu do Stacji Dializ piecyków grzewczych, temperatura na oddziale wzrosła. Ale chorzy i tak muszą ciepło się ubierać lub opatulać kocami.
Niewiele ponad 10 st. Celsjusza jest w środku budynku białostockiej Stacji Dializ - zaalarmowali nas pacjenci. - To niedopuszczalne, aby w pomieszczeniu, gdzie przez kilka godzin dziennie są unieruchomieni chorzy, były takie temperatury.

- Gdy na podwórku były dwudziestostopniowe mrozy, w oddziale było jakieś 10 stopni Celsjusza - opowiada Remigiusz Modzelewski ze Stowarzyszenia Dializowanych i Osób po Przeszczepie Nerki. - Nie może tak być, że osoba chora, dojeżdżająca kilka razy w tygodniu na dializę, unieruchomiona przez kilka godzin na łóżku, szczęka w tym czasie zębami z zimna! Taki pacjent nie może nawet pochodzić i potupać nogami!
Dyrekcja szpitala przyznaje, że są problemy z temperaturą w Stacji Dializ, ale sytuacja jest już opanowywana. W oddziale dostawiono piecyki, które powodują, że temperatura w środku wzrosła do 18 st. C: - Choć to i tak za mało, bo powinno być ze 20 st. C. Ale taka sytuacja to efekt błędów w systemie rozprowadzenia ciepła w budynku stacji - mówi Henryk Misiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białymstoku.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna