Wczoraj w Białymstoku spadło około 5 centymetrów białego puchu. Warunki na drogach pogarszał dodatkowo silny wiatr, który nawiewał śnieg na ulice. Jedna z największych kolizji z powodu warunków atmosferycznych miała miejsce w okolicach Jurowiec, gdzie tir, który wpadł poślizg i zablokował drogę.
Słabo odśnieżone były nawet te główne (Mickiewicza, Pałacowa, Lipowa, czy Sienkiewicza), nie wspominając już o mniejszych osiedlowych, którymi służby drogowe zajmą się dopiero dzisiaj rano: - W pierwszej kolejności odśnieżamy główne ulice, którymi jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej, potem zajmujemy się pozostałymi - wyjaśnia Eugeniusz Łazewski z Zarządu Dróg Miejskich w białostockim magistracie. - Odśnieżanie ulic osiedlowych trzeba zlecać dodatkowo, bo nie ma tego w ryczałcie, jaki płacimy firmom zajmującym się zimowym utrzymaniem ulic.
W obecnym sezonie zimowym miasto na odśnieżanie osiedli wydało na razie 20 tys. zł. Urzędnicy zapewniają, że pługi i solarki wyjadą na osiedla, o ile będzie taka konieczność.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?