Jak widać na przykładzie cen, które zamieszczamy obok - tegoroczne świąteczne biesiadowanie będzie nas kosztowało kilkanaście procent więcej niż w 2006 roku. Dokładnie, ile więcej - to zależy od zestawu dań, bo nie wszystkie ceny poszły w górę.
Zbliżone do zeszłorocznych lub nawet nieco niższe są ceny wędlin i mięs. Co jest sporym zaskoczeniem po jesiennych zwyżkach cen paszy, które już zaczynały się przekładać na ceny przetworów mięsnych na półkach sklepowych.
Ale za to zakup wigilijnej ryby może bardziej niż przed rokiem opróżnić nasze portfele. Co prawda, bardzo popularna ostatnio panga jest tańsza o jedną czwartą w stosunku do zeszłorocznej ceny, za wędzoną makrelę zapłacimy mniej, a za dorsza tyle samo. Jednak świąteczny stół to przede wszystkim śledzik czy królewski karp - a obie te ryby są droższe niż były. W sprawie karpia handlowcy nie powiedzieli jeszcze jednak ostatniego słowa: w sklepach PSS Społem Białystok pluskają się na razie 1,2-kilowe osobniki za 11,60 zł/kg, ale sieć zapowiada wstępnie przedświąteczną cenę na poziomie ok. 10,50 zł/kg, a nawet zejście poniżej 10 zł.
W najgorszej sytuacji są smakosze ciast. Cena mąki - w górę. Jaja - droższe. Mleko - to samo. Jabłka do szarlotki - katastrofa po wiosennych przymrozkach. O rodzynkach - już wiemy.
Dzieciom lepiej kupić mandarynki niż winogrona. Pieczarki podbiją nam koszt strogonowa (wołowina na szczęście trzyma cenę). No i sałatka z pomidorów będzie o połowę droższa.
Jedyna nasza nadzieja, to konkurencja między sklepami, która może wysypać ostatnie, przedświąteczne promocje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
