W mieści tylko w pięciu miejscach możemy zaopatrzyć się w erotyczne gadżety. W sex-shopie na ulicy Jurowieckiej, ulicy Kardynała Stefana Wyszyńskiego, na dworcu PKS, w dwóch sklepach na ulicy Malmeda. Czym to jest spowodowane?
- Moim zdaniem temu wszystkiemu winny jest kryzys. Obroty poszły drastycznie w dół, a jak wiadomo czynsz za wynajęcie lokalu w centrum miasta jest horrendalnie wysoki - mówi jeden z właścicieli sex-shopu w mieście i dodaje - To nie jest sklep spożywczy czy apteka, gdzie przychodzi kilkadziesiąt osób dziennie.
Mało już kogo dziwią czerwone lub różowe rolety w oknach i wielki szyld z napisem Sex-Shop.
- Bardzo żałuję, ze zlikwidowano ten duży sex shop w centrum. Można było tam zaopatrzyć się w naprawdę ciekawe rzeczy. Przy tym był sklepem samoobsługowym i nikt nie wodził za tobą wzrokiem kiedy byłeś w środku - mówi mieszkaniec ulicy Krakowskiej.
Oferty sex-shopów to nie tylko wulgarne i wyuzdane gadżety. W tego typu przybytkach znajdujemy również estetyczne, często zabawne akcesoria, zaczynając od pięknej damskiej bielizny, biżuterii intymnej kończąc na różnego rodzaju kostiumach, afrodyzjakach, olejków, żelach czy kremach.
- Czy to mało? Nie wiem, wydaje mi się, że wystarczająco. Takie sklepy aż tak bardzo nie są potrzebne. Jeżeli ktoś ma ochotę robić w nich zakupy, to tych pięć im w zupełności powinno wystarczyć - mówi Joanna Głowacka, spotkana na ulicy Sienkiewicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?