Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sex z dziewicą. Białostoczanka sprzedaje cnotę. Cena do negocjacji

kp
Fot. Flickr.com
"Nie potrzebuje miłości, potrzebuje dużych pieniędzy" - napisała 19 letnia białostoczanka.

W internecie można sprzedać i kupić wszystko, rozpoczynając od książek, ubrań, kosmetyków, po ekskluzywne meble, samochody, mieszkania, na dziewictwie kończąc.

Ogłoszenia sprzedaży cnoty są różne. Część młodych kobiet, które decydują się na wystawienie swojej cnoty na licytację określa jasno warunki takiej transakcji i opisuje m.in. jak ma wyglądać jej "wybranek" czy też zamieszcza kwotę, która je interesuje.

19 - letnia zadbana, niebrzydka brunetka z województwa podlaskiego zamieściła ogłoszenie na jednym z portali ogłoszeniowych. Cena wywoławcza za jej cnotę, to 7000 zł, ale panowie chętni pokusić się mogą zaproponować cenę.

"Jestem w stanie zagwarantować 200% higieny, szacunku, dyskrecji i miło spędzonego czasu. Postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy abyś był zadowolony. Proszę, abyś podał swój wiek, imię, kwotę jaką proponujesz i załączył zdjęcie [możesz zamazać twarz, chcę po prostu mniej więcej wiedzieć jak wyglądasz]. Oczywiście również odwdzięczę się zdjęciami."

Są też kobiety, które jasno opisują, co chcą w zamian za swoją cnotę. Na kolejnym portalu znaleźliśmy inny anons 19 letniej białostoczanki, która "nie potrzebuje miłości, potrzebuje dużych pieniędzy."

"Reklamują się" piękne szczupłe blondynki, bardzo gorące dziewice, kobiety o zaokrąglonych kształtach. Wspólnym mianownikiem wszystkich ogłoszeń zostaję potrzeba finansowa.

"Teraz jestem w pełni dojrzała do tej decyzji i naprawdę chcę to zrobić. Nie należę do szczupłych kobiet, ale wiem że są Panowie, którym podobają się lekko zaokrąglone kształty i spory, jędrny biust. Jeśli chodzi o wiek, bez obaw nie mam 40, ani 30 lat. Mam znacznie mniej, ale jak czytam inne ogłoszenia i widzę dziewczynkę, która w wieku 14 lat oferuje dziewictwo - zdaje się że chyba świat uciekł nieco do przodu, a ja zostałam w tyle. (…) Jeśli chodzi o kwotę oczekuję praktycznej, realnej sumy , rozważę każą propozycję".

Pod takimi ofertami, oprócz propozycji ceny, można znaleźć także te mniej stosowne komentarze. Można spotkać się z wyzwiskami dziewcząt - ogłoszeniodawców. Sprzedaż cnoty jest jednorazową transakcją, oby dziewczyny, zachęcone łatwym zarobkiem nie poszły dalej takim tropem i nie zamieszczały kolejnych ogłoszeń, tym razem dotyczących np. sponsoringu.

Chociaż handel dziewictwem w polskim internecie pojawił się stosunkowo nie tak dawno, to jest procederem niestety rozwijającym się. Przestaje nas dziwić to, że kobiety zamieszczające takie ogłoszenia w sieci i traktują swoje ciała, jako towary, które można sprzedać za jak najlepiej wynegocjowaną cenę. Mimo to, treści takich ogłoszeń nadal pozostają bulwersujące i szokujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna