Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Browaru Dojlidy oskarżony o zburzenie zabytku. Sąd umorzył sprawę

(ika)
Wyrok jest nieprawomocny
Wyrok jest nieprawomocny Archiwum/Andrzej Zgiet
Sąd rejonowy umorzył postępowanie wobec prezesa Browaru Dojlidy oskarżonego o zburzenie zabytkowego czworaka. Powód? Sąd uznał, że to był błąd nieumyślny. Oznacza to, że zarzut się przedawnił. Prokurator zapowiada apelację.

Chodzi o budynek, który rozebrano w 2007 roku. Prezes browaru Jacek W. twierdzi, że nie znał jego statusu, poza tym budynek był w katastrofalnym stanie. Domagał się uniewinnienia. Wyrok jest dla niego korzystny. Ale dlatego, że sąd nie znalazł dowodów na to, że Jacek W. miał pełną świadomość, że obiekt z końca XIX w. jest wpisany do rejestru zabytków.

Zgodę na rozbiórkę wydał też wojewódzki konserwator zabytków. Zdaniem sądu, jeśli konserwator miał wątpliwości, o który budynek chodzi (oskarżony nie dołączył mapki geodezyjnej), powinien wysłać dodatkowe zapytania.

- Treść pisma konserwatora mogła utwierdzić oskarżonego, że działa legalnie. Ale gdyby starannie sprawdził dokumenty, które są w posiadaniu Browaru Dojlidy, wiedziałby, że budynek jest wpisany do rejestru zabytków - wytknął w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Kochanowski. I nazwał zachowanie prezesa niedbalstwem.

Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator Bartłomiej Horba, który domagał się kary w zawieszeniu i grzywny 10 tys. zł, zapowiedział apelację. Śledczy badali też wątek przekroczenia uprawnień przez konserwatora, ale tu sprawa od razu była przedawniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna